39. Przejażdżka.

1.8K 85 1
                                    

   Obróciłam się i zobaczyłam Arona i Luka z zadziornymi uśmiechami , obdarzyłam ich wkurwionym spojrzeniem po czym im ten uśmiech znikł na chwile ale później wybuchnęliśmy śmiechem .  

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zaczęłam dalej smażyć naleśniki z omletami, a w tym mi pomagał Daniel a Aron tylko nam przeszkadzał bo jak nie podjadał mi truskawek to bitą śmietanę i lody, Boże z tym człowiek nie da się współpracować .

- Możesz łaskawie przestać mi przeszkadzać ? - powiedziałam z przesłodzonym uśmiechem

- Ale co ja robię ? -zapytał 

- Oj no nie wiem ... - udawałam ze myślę - może mi wyżerasz truskawki i lody ? 

- Ech.. No dobra idę zawołać chłopaków na żarcie .

Po kilku minutach wszyscy już byli w kuchni i jedli jedzenie przygotowane przeze mnie i przez Daniela , po skończonym posiłku wstawiłam brudne naczynia do zmywarki i poszłam do pokoju się przebrać ponieważ dawno nie jeździłam na motocyklu.

Po przebraniu się zeszłam po schodach na dół i zaczęłam ubierać buty ale nie było mi to dane bo na drodze stanął mi Aron.

- A gdzie się to moja wspaniała dziewczyna wybiera ? - zapytał ze śmiechem 

- A no wiesz na randkę - powiedziałam również ze śmiechem 

- A co to za szczęściarz ? 

- Motocykl Kawasaki .

Zaczęliśmy się śmiać , Aron zaproponował że pojedzie ze mną więc się zgodziłam . Wzięłam z półki kask i kluczki i razem z moim chłopakiem wyszłam , O rany chłopakiem ! Jak to cudownie brzmi !!! Nie dobra koniec bo się za bardzo podniecę - w myślach się zaśmiałam .

Jechaliśmy już jakąś godzinę więc postanowiłam się zatrzymać w pobliskim lesie i akurat tak się złożyło że to miejsce było cudowne , było tu pełno kamieni  i mała rzeczka ( zdj u góry ) . Zgasiłam moje Kawasaki i zsiadłam z niego podchodząc do jednego z kamieni i usiadłam na nim , po chwili dołączył do mnie Aron przez parę minut siedzieliśmy w totalnej i niezręcznej ciszy którą chłopak postanowił przerwać .

- Nad czym tak rozmyślasz ? -zapytał 

- Nad niczym - odpowiedziałam i spojrzałam na niego 

- Widzę że coś cie trapi powiedz mi ... 

- Myślę na tym jak się bardzo moje życie zmieniło - odwróciłam się w kierunku płynącej wody - nad czym co było kiedyś i teraz , że ja się zmieniłam ... I ... i to wszystko przybrało kąt o 180 stopni. - powiedziałam nie patrząc się na niego 

- A co było kiedyś ? - zapytał a ja momentalnie złapałam łapczywie powietrze 

- Nie ważne przecież znasz historie o śmierci mamy i mojej przyjaciółki , Fabianie i Aidenie więc nic więcej nie ma - uśmiechnęłam się nieśmiało 

- A ja czuje że jest coś jeszcze - powiedział i złapał mnie za dłoń - zaufaj mi - powiedział nieco ciszej .

- Nie chce o tym rozmawiać - powiedziałam 

- Ale ja chce znać prawdę o tobie 

- Dobrze niech będzie .. - przerwałam na chwile - to było tak...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hejka Miśki powoli zbliżamy się do końca książki Ale nie martwcie się będzie cz . 2 <3 

GWIAZDKUJCIE 

P.s - rozdziały będą się pojawiać w weekendy czyli . piątek , sobota i niedziela a czasami jak będę miała czas to w środku tygodnia ;) <3 .

Nie ma miłości, jest tylko smutekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz