MARATON! 33. Wygrana i Wyzwanie !

2.3K 81 1
                                    

To ostatni rozdział z Maratonu :( mam nadzieję ze Maraton się wam podobał :D . A zatem że to ostatni rozdział to będzie on o wiele wiele dłuższy :) . Miłego czytania Miśki <3 

--------------------------------------------------------------------------------------------------

Szliśmy właśnie w kierunku samochodu aż nagle mój telefon zadzwonił . ( grube Luke normal Isabel ) 

-Halo ? 

- Cześć siostrzyczko 

- Czego chcesz ? 

- Za ile będziecie ?

- No właśnie wsiedliśmy do auta a co? 

- A nic dzisiaj jest o 22 impreza w klubie "Night" idzie.. - nie dokończył bo mu przerwałam 

- Pewnie że idziemy 

- Chodziło o to że my idziemy a ty zostajesz masz dopiero 16 lat 

- Pierdol się ja też idę - zaśmiałam się - Pa 

- Nara 

Gdy Luke się rozłączył ja schowałam do torebki telefon i włączyłam radio gdzie leciała muzyka.

- Co chciał Luke ? - zapytał Aron z tym pięknym uśmiechem ech.. dlaczego on musi być taki ideo ?

- Mówił że idziemy do klubu "Night " dzisiaj o 22

- Spoko - powiedział i przez całą drogę się do siebie nie odezwaliśmy ani słowem.

*W Domu*

- Już jesteśmy - krzyknęłam 

- Ok dlaczego tak długo wyjechaliście ok 14 a wróciliście o 17 ile może zająć kupowanie ciuchów? - zapytał Michael 

- Jego zapytaj - wskazałam palcem na Arona - więcej razy z nim na zakupy nie idę - powiedziałam a Oni się zaśmiali.

Położyłam swoje rzeczy w pokoju i zeszłam na dół gdzie w kuchni zastałam Ant'a i Luke którzy robili jedzenie więc nie chciałam im przeszkadzać , w salonie Miki i Aron grali na ps3 ( Playstation 3), Leon i Lucas o czymś dyskutowali zawzięcie a reszta czyli Daniel, Nathaniel i Oskar patrzyli jak chłopacy grają . Aron i Miki grali w gran turismo 5 a to moja ulubiona gra więc pomyślałam że się dołączę jak skończą grać nie musiałam długooo czekać bo skończyło się na tym że wygrał Aron no a jakby inaczej przecież to Pan "Idealny " - zaśmiałam się w myślach

- Hej mogę z wami zagrać ? - zapytałam a wszyscy się na mnie spojrzeli nawet Leon i Lucas przerwali swoją dyskusję .

- Ty ? ... prze-przecież dziewczyny nie -nie potrafią grać - wydusił przez śmiech Aron 

- A chcesz się przekonać ? - uśmiechnęłam się uwodzicielko 

- Dobra kto przegra robi wyzwanie - powiedział 

- Zgoda ! - podaliśmy sobie dłonie i zaczęliśmy grać .

Gra była zacięta raz ja prowadziłam raz on ale przy ostatnim okrążeniu byłam ja na prowadzeniu i... i ... Wygrałam ! TAK!  Arona mina mówi wszystko " To nie prawda ona oszukiwała , zabije ją " 

- WYGRAŁAM! - krzyknęłam na co wszyscy zaczęli bić brawo oprócz Arona który był trochę wkurzony.

- Oszukiwałaś ! - krzyknął czarnowłosy 

- Pogódź się z przegraną Aron - powiedział Oskar po czym się zaczęliśmy śmiać 

- To jakie mam wy.. - nie dokończył bo Luke mu przerwał 

Nie ma miłości, jest tylko smutekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz