EPILOG

138 3 0
                                    

-Kim... Kim ty jesteś?- Zapytała, a mnie zamurowało.

Straciła pamięć? To najgorsze co mogło być. To gorsze od śmierci. Straciła pamięć. Straciła wszystkie wspomnienia. Straciłem ją.

/Rebeca/

- Kim jesteś?- Zapytałam chłopaka, który mnie przytulał.

- Nie wiesz? Nie pamiętasz mnie?

- Niestety nie. 

Blondyn posmutniał. Kim on był?

- Pójdę po lekarzy i twojego brata powiadomić ich, że sie obudziłaś.- Powiedział i wyszedł. 

Po chwili przyszli lekarze. Zaczęli mnie badać i pytać jak się czuję. Przy łóżku stał jeszcze mój brat i jego żona. 

- Rebeca.- Powiedział chłopak.- Pamiętasz mnie?

- Tak. Ty jesteś Chris, mój brat. A to twoja żona, Natalie. Pamiętam was.

- Lekarze powiedzieli, że możesz nie pamiętać zdarzeń z przed roku i żeby stopniowe przypominać ci je. Pamięć powinna wracać.- Odpowiedział mój brat. 

- A ten chłopak?- Zapytałam i spojrzałam na niego.

- Powiedz jej.- Oznajmił Chris. 

- Od czego mam zacząć?- Zapytał. 

- Najlepiej od początku- Wtrąciłam.

- No to na początek powiem ci, że mam na imię Luke. Poznaliśmy się w dość nietypowy sposób. Pisaliśmy ze sobą na facebooku i stopniowo się zaprzyjaźnialiśmy. W końcu po jakimś czasie zaproponowałaś żebyśmy byli przyjaciółmi, a więc się zgodziłem. Poznałas też resztę moich przyjaciół. Ashtona, Caluma i Mike'a. Po jakimś czasie zapytałem się czy chciałabyś być moją dziewczyną. Ty się zgodziłaś. Byłem na twoich urodzinach i potem wyruszyłem dalej w trasę i w między czasie...

- W trasę?- Przerwałam mu.

- Jestem w zespole. O tym też ci mówiłem.

Wow mam chłopaka i to z jakiegoś zespołu.

- A rodzice?

- Ymm... Jak by ci to powiedzieć...- Zaczął mój brat, a ja zaczęłam się niepokoić. - Nie chcę cie martwić tak od razu...

- Christian powiedz mi. Chcę wiedzieć. Gdzie są rodzice, czemu nie przyszli?

- Rebeca, ale...

- Powiedz!- Przerwałam mu prawie krzycząc.

- Spokojnie. Rebeca po prostu... Rodzice nie żyją.

- Jak to nie żyją? - Powiedziałam ściszonym głosem i zaczęłam płakać.

Po chwili do sali wbiegła jakaś dziewczyna i przytuliła mnie.

- Co ona tu robi?

- Co? Jak co tu robie? Jestem twoją przyjaciółką. - Oznajmiła

- Naprawdę? Jeju... Ja cię nie pamiętam. To znaczy znam cie ze szkoły, ale... Przepraszam.- Powiedziałam. 

- Straciłaś pamięć?

- Tak trochę.

- No nie... Nie pamiętasz nic? Kompletnie nic?

- Niestety.  Głowa mnie boli, za dużo informacji. Możecie wyjść?

Kiwnęli głowami i ruszyli do wyjścia.

- Luke. Ty zostań.

Chłopak wrócił i usiadł na krzesełku obok łóżka. 

- Coś się stało?

- Chce z tobą porozmawiać. Wiesz co się stało?

- Miałaś wypadek. Niewielki wstrząs,  małe zadrapania i zanik pamięci. 

- Mógłbyś coś o mnie powiedzieć?

Chłopak wyjął mój telefon i pokazał mi nasze rozmowy. Pokazał mi również swoich i, jak twierdzi Luke, moich przyjaciół. Przejechałam wzrokiem po wszystkich wiadomościach i zdjęciach. Natknęłam się na zdjęcie z małym niemowlakiem na kolanach. 

- Kto to?- Zapytałam.

- Siostra  Caroline. Niedawno co się urodziła. Ma na imię Diana.

- Śliczna  jest. Luke, mam prośbę.

- Tak?

- Mógłbyś mnie przytulić?

- Jasne.

Po chwili chłopak już mnie obejmował. Czułam się inaczej. Czułam się wspaniale. Nagle przez głowę przeleciało mi wspomnie z pierwszego spotkania z chłopakiem. Też mnie przytulał i czułam coś wyjątkowego. 

- Luke.

Chłopak szybko się ode mnie odsunął.

- Przypomniałam coś sobie.

- To wspaniale.

- Nasze pierwsze spotkanie.

Chłopak jeszcze bardziej się uśmiechnął.

- Dziękuję, Luke.

Po chwili przyszedł lekarz i oznajmił, że już skończył się czas na odwiedziny.  Chłopak wyszedł, a ja zostałam sama. Mogłam teraz wszystko przemyśleć.

~*~

Codziennie w szpitalu odwiedzało mnie dużo osób. Mogłam znowu poznać Ashtona, Caluma, Mike'a i Caroline.

Dowiedziałam się, znowu, że Mike i Caro są razem, a Natalie jest w ciąży.  Mogłam ponownie się z tego cieszyć.

A Luke... Chyba zakochałam się w nim od nowa...

~~~~~~~~~~

Epilog? O nie! A może raczej o tak! 😂 Tak właśnie koniec opowiadania nadszedł ale... Są 2 dodatki także jescze tu wrócę :3. Miłego dnia, nocy, cokolwiek 😂.

Facebook| Luke Hemmings ✔ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz