6

369 15 3
                                    

Weszlam do domu i od razu przeszłam do salonu bo byłam bardzo ciekawa kto mógł mnie odwiedzić ,gdy przekroczyłam próg salonu od razu w oczy rzuciła mi się kanapa na której siedziały dwie osoby ,rozpoznałam pierwsza był to Mike ta drugą osoba był to brunet ,który był mi bardzo znajomy ale nie wiedziałam skąd -znowu ta rozkmina kim jest jakiś chłopak.

-um...Cześć.-powiedziałam gdy trochę zaczęło mnie irytować to ze chłopaki nawet mnie nie zauważyli.

-O cześć Chloe ,właśnie przed tobą stoi twoja niespodzianka.-powiedzial Mike stając na przeciwko mnie z brunetem.
Ja tylko spojrzałam raz na Mike a raz na chłopaka stojącego obok ,a potem przyjrzalam się chłopakowi.

-No co nie poznajesz mnie? Nienawidzę cię, ale kup mi to -powiedzial chłopak udając mój głos a ja już wiedziałam o co mu chodzi.

-Gus!-rozponalam chłopaka i od razu sie do niego przytuliłam.

-Nareszcie-powiedział brunet i oddał uścisk.

-Tak za tobą tęskniłam.-powiedzialam uspokajając się.

-Ja też mała.

-Ale jestem zła że mnie zostawiłes.-uderzyłam go lekko w ramię.

-Przepraszam,gdyby to zależało odemnie nigdy bym cię nie zostawił.-powiedzial chłopak.

-Tak wiem.-odpowiadaj z uśmiechem.

Pewnie się zastanawianie o co tu chodzi??
Już mówię a raczej pisze, Gus to mój przyjaciel przyjaznilismy sie jako dzieci gdy mieszkaliśmy w Nowym Yorku ,poznaliśmy sie na placu zabaw gdy ja miałam 5lat o on 7.Byl dla mnie jak brat ale niestety musiał wyjechać do Atlanty ,ponieważ jego rodzice znaleźli tu prace ,bardzo za nim tesknilam oglądałam go codziennie w telewizji a to nie było to samo -tak w telewizji Gus jest aktorem i gra w różnych młodzieżowych serialach.

Siedzę sobie z Gusem w moim pokoju i opowiada mi co się u niego zmieniło i co sie zmieni np.ze za tydzień idzie na casting do jakiegoś filmu Disneya .

-A teraz opowiadaj co u ciebie??

-No wiesz u mnie chyba po staremu ,tak jak dawniej rodzice mają dla mnie mało czasu ,przyjaciółka wyjechała do Niemiec -powiedziałam usmiechajac się ale czemu się uśmiecham?? Bo to jest moja codzienność często zdarza się że coś nie wyjdzie.

-A pojawił się jakiś chłopak??-zapytał mój przyjaciel ,ja nie wachajac sie odpowiedziałam on zawsze mnie wysłuchał i mogłam mu powiedzieć wszystko.

-Tak , na początku byl ale to nie wyszło.-powiedzialam prawdę i opowiedziałam mu wszystko .

-Przykro mi ale moze cie pociesze i jutro gdzieś razem wyjdziemy?

-Wiesz jutro to nie mogę... jestem umowiona...-powiedziałam

-No trudno -zobaczylam jego smutna minę.

-z chłopakiem -dodałam od razu a chłopak od razu zmienił wyraz twarzy ze smutnej na wesołą.

-Wow naprawdę? To randka? A kto to jest może go znam?-zasypal mnie pytaniami.

-Tak naprawdę i nie to nie jest randka po prostu mnie oprowadzi po okolicy i nie wiem może go znasz to Jace Norman.-odpowiedziałam na wszystkie pytania.

-Tak znam Jace'a-powiedział usmiechajac sie .

-O co o nim myślisz nie jest jakiś nie wiem dziwny czy..

-Oczywiście ze nie Jace jest super przynajmniej kolegą może nie jesteśmy przyjaciółmi ale znajomymi i jest odpowiedzialny i nie zrobił by nic podobnego co twój byly-wytlumaczyl Gus.

-Dziękuję to chciałam usłyszeć.

Parę chwil temu Gus wyszedł a ja postanowiłam zadzwonić do mamy ,wiem że ona miała zadzwonić ale może jej wypadło z głowy ,bo z pracy dawna powinna wrócić.
Wyciagnelam telefon i wystukalam odpowiedni numer.
Po 3 sygnałami rodzicielka odebrała.

-Hej mamo nie przeszkadzam?

-Nie ,skarbie nigdy nie przeszkadzasz .Um przepraszam zapomniałam zadzwonić do ciebie.

- Nic sie nie stalo mamo.

- A jak tam u cb? Poznalas moze kogoś nowego?

-Wszystko dobrze i tak wiesz poznalam parę osób i są to sami chlopacy.

-Tak? A sa jacyś fajni?

-Wlasciwie to trzech z nich to przyjaciele Justina , jeden jest całkiem mi znany bo jest aktorem i jest też ktoś kogo sama dobrze znasz.

-A kto to taki??

-Gus pamiętasz mój przyjaciel z dzieciństwa?

-no pewnie ze pamiętam jakbym mogła zapomnieć ?

-Jutro spotykam się z Jacem wiesz tym aktorem pokaże mi okolice i w ogóle.

-Podoba ci się co?

-mamo... wcale nie.

-Dobrze ,dobrze wiesz muszę kończyć bo zaraz mam wazne spotkanie Pa skarbie,kocham cię.

-Ja ciebie też, pozdrów tatę, Pa.

Gdy skończyłam rozmawiać zeszlam na dół do Mike'a i porozmawialismy trochę ,obejrzeliśmy jakiś film gdy się skończył poszłam zjeść kolację .Weszlam na górę i wzięłam prysznic i położyłam się do łóżka po paru chwilach usnelam...

O to kolejny rozdzial dzisiaj postaram sie dodać jeszcze 2 😘😘

Pamiętnik przyjaciół || J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz