20

174 10 0
                                    

Obudzilam się około 10.00 nad ranem , Ariany już nie było.Zeszlam na dół z myślą, że moja przyjaciółka tam jest.Poszlam najpierw do salonu -nie było jej, następnie poszłam do kuchni tam też jej nie było, ale za to na blacie leżała kartka:

Przepraszam, ale musiałam wyjść do pracy. Wzięłam już swoje rzeczy i raczej mnie dzisiaj nie będzie, przyjde jutro.Justin dzwonił i wróci po 13.

Ari:*

Zmiełam kartkę i wyrzuciłam do kosza, podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej ser i zrobiłam sobie kanapki, do tego zrobiłam cherbate.
Po zjedzeniu odlozylam naczynia do zmywarki, poszłam do swojego pokoju i ubrałam się w jasne szorty i białą bluzkę na ramiączkach, potem poszłam do łazienki umylam zęby i załatwiłam sprawy fizjologiczne.Zeszlam na dol i usiadłam na kanapie wyciagnelam telefon i sprawdzilam swoje social-media.Po paru minutach dostałam sms-a od Gusa:

Od Gus:
Cześć, spacer??

Do Gus:
Hej, ok

Od Gus:
Będę za 10 minut😘

Już więcej nie odpisalam tylko czekalam na przyjaciela.J est godzina 11.47.-moze zdąrze przed Justinem -pomyslalam.
Po kilku chwilach uslyszalam dzwonek do drzwi, podeszłam i otworzylam tak jak myślałam był to Gus.

-Hej -przywitalam go całusem w policzek

-Czesc

-Mozemy iść tylko wezmę klucze-powiedzialam poczym zniknęłam w głębi domu i po chwili byłam z kluczami w ręku.

Zamknęłam dom i szliśmy w ciszy do póki się nie odezwałam

-Wiec, co sie stało??-zapytalam

-A co się miało stać ?nic sie nie stało -odpowiedzial z uśmiechem brunet

-Posluchaj znam cię za dobrze, żeby ci wierzyc.Gdyby nic się nie stało nie pisałbyś do mnie tylko przyszedł bys bez ostrzeżenia

-No moze masz rację za dobrze mnie znasz.-powiedzial

-wiec..?

-Chyba się zakochałem -powiedział coś co mnie zdziwiło bo on miał przedtem tylko jedną dziewczynę i to w przedszkolu.

-Na prawdę?? A kim ona jest??-zapytalam choć i tak nie wiem, bo nie znam tu prawie nikogo

-Ma na imie Vanessa i mieszka na przeciwko mnie, kojarzysz ta brunetka.

-Tak kojarze-Vanessa jest niską brunetką, jest mila bynajmniej mi się tak wydaje bo zamieniłam z nią tylko 2zdania, ale wydawała się miła.

-No i nie wiem cz jzaprosić na randke, bo nie wiem czy mnie lubi tak jak ja ją -powiedział i trochę posmutnial

-Mi się wydaje że jak nie spróbujesz to się nie przekonasz, ja myślę że powinieneś podejść i ją gdzieś zaprosić

-Tak, chyba masz rację

-Ja zawsze ma racje

Chodziliśmy po parku jeszcze troche, poczym wróciłam do domu.Byla 13.25 Justin jeszcze nie było.Weszlam do salonu i usiadłam na kanapie i włączyłam sobie telewizje.Po chwili usłyszałam jak drzwi wejściowe się otwierają widziałam, że to Justin, więc pobiegłam do niego i sie przytuliłam.

-Nie nudziłaś się tutaj??-zapytał gdy siedzieliśmy w salonie

-Nie, przeważnie to z Arianą oglądałysmy filmy i rozmawiałyśmy

-A nie tęskniłaś??

-Nie, ani trochę

-Nie??

Pokręcilam przecząco glowa, Justin zaczął mnie łaskotać

-Justin... Proszę... przestań -probowalam mówić między napadami śmiechu

Justin przestał mnie łaskotać

-Tęskniłaś??-powtorzyl

-Tak, tęskniłam-powiedzialam usmiechajac się i przytuliłam Justina.
Rozmawialiśmy jeszcze, ale przerwał nam dzwonek do drzwi. Popatrzylimy na siebie i wstałam aby otworzyć drzwi, a w nich stali...

Pamiętnik przyjaciół || J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz