44

134 9 0
                                    

Miesiąc później...

Niesamowite jak ten miesiąc szybko minal, więc tak od samego początku.
Jakieś dwa dni po mojej randce z Lukiem zostaliśmy razem.
W naszej szkole jest konkurs, w którym biorę udział ja, Luke, Viktoria, Gus i Olivia, konkurs polega na tym, ze w grupach musimy napisać piosenkę i ją zaprezentowac, mieliśmy na to trzy tygodnie, które juz minely.

W tym konkursie bierze udział również jeszcze 5 grup, wiec mamy male szanse, ale zawsze warto spróbować.

Grupa, która wygra pojedzie do Nowego Yorku i będzie się tam uczyć od najlepszych artystów do końca roku szkolnego.

Właśnie siedzimy na specjalnych krzeselkach i czekamy na nasza kolej, dzisiaj jest ten dzień, roztrzygnecie konkursu. Grupa, która wygra juz za tydzień będzie w Nowym Yorku.
Ustalilismy, ze ja, Luke oraz Viktoria spiewamy, Gus gra na keyboardzie na którym nie dawno nauczył sie grac, Olivia będzie grać na gitarze.

Gdy jest kolej naszej grupy, wychodzimy na scene, i ustawiamy się tak jak wczesniej ustalalismy.

Skonczylismy grac, zeszlismy ze sceny i wyszlismy na korytarz, nie było aż tal zle, ale nadal mysle, ze mamy male szanse.

-Mysliscie ze jak bylo? Dobrze?-zapytal Gus, siadając na podłodze, wszyscy poszlismy w jego ślady i również usiedlismy.

-Mi się wydaje ze było Okej-powiedziala Olivia

-Tez tak myślę -powiedziała Viktoria

-Ja myślę ze nie mamy szans-tym razem odezwał się Luke

-I tu się zgodze z Lukiem -powiedzialam

-Oj, no wezcie nie było tak źle -uslyszelismy za sobą glos i odwrocilismy głowę w tamtą stronę, była to Camilla, moja koleżanka z Fizyki, jest bardzo miła, ale nie śmiała

-Tak myślisz? -zapytał brunetki Gus

-Tak, to było super! Na sto procent wygracie, przepraszam ale muszę isc do domu, powiedzie mi jutro jak wam poszlo, Pa - powiedziała

-Dobrze dziekujemy, dozobaczenia- powiedziała Viktoria, po chwili Camilli juz nie było.

Zostaliśmy zawołani na sale, na ogłoszenie wyników byliśmy bardzo zestresowani.

-Mamy juz wyniki, ale żeby nie przedluzac od razu powiem kto wygrywa, ale chce powiedzieć ze wszyscy byliscie świetni.- powiedziała jedna z nauczycielek.

-Wygrywa grupa, która występowała 3-gdy to powiedziała, moje serce stanelo.
To my! Wygralismy!
Uslyszelismy głośne krzyki i oklaski, wyszlismy na sam srodek i uslyszelismy jeszcze gratulacje od wszystkich pozostałych osób.

Wszyscy byliśmy bardzo poddekscytowani.

Ostatni rozdziałjeszcze tylko epilog 😚

Pamiętnik przyjaciół || J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz