Dzisiaj jest rozpoczęcie roku szkolnego.Przez te kilka dni trochę się zmieniło, a więc tak jak przypuszczałam wcześniej ja, Viktoria i była dziewczyna Jace- Olivia zaprzyjaźniłyśmy sie.Tak, była dziewczyna Jace, zerwał z nią dwa dni po tym jak mi ją przedstawił i nikt nie wie dlaczego się z nią rozstał.Na początku była smutna, ale już po kilku dniach pogodziła sie z tym.
Jace ostatnio się bardzo zmienił odwrócił się od wszystkich a nikt nie wie dlaczego, wiele razy ja z Gusem chcieliśmy coś z niego wyciągnąć, zakończyło sie na tym że wyrzucił nas z domu. Ostatnio czesto widzę go z jakimiś chłopakami a potem jest cały poobijany.
Jeśli chodzi o Luka bardzo się polubiliśmy i zaprzyjaznilismy, często razem gdzies wychodzimy mamy wiele ze sba wspólnego nawet więcej niż Viktorią.Lubimy te same zespoły, filmy i sporty.Właśnie stoję w garderobie i zastanawiam się w co mam się ubrać -tak wiem powinnam zrobić to wczoraj ale całkiem wyleciało mi z głowy.Po długim namyśle wybrałam:
Wzielam jeszcze czarną marynarkę i małą czarną torebkę, do której włożyłam telefon i portfel bo po rozpoczęciu mamy zamiar iść do galerii.
A mówiąc my chodzi o całą naszą paczkę, w której jestem ja, Viktoria, Olivia, Gus i Luke.
Zeszłam na dół i ubrałam swoje czarne balerinki.-Wychodze!-krzyknelam do Justina, który siedział w salonie poczym opuscilam dom.
Udałam się do budynku na przeciwko, który był domem moich przyjaciół.
Zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi i otworzyła mi Viktoria-Hej-przywitała się i pocałowała w policzek
-Hej, idziemy?-zapytalam
-Tak tylko zaloże buty i pójdę po Luka, wejdziesz czy poczekać tu?
-Poczekam na was.-odpowiedzialam z uśmiechem poczym moja przyjaciolka zniknęła za drzwiami.
Po chwili pojawiła się kolo mnie ona i jej brat, z Lukiem przywitałam się tak jak zawsze czyli przytuleniem.
Ruszyliśmy w stronę szkoły i domu Olivii, który jest kilka domów dalej, a potem jest dom Gusa.Mamy szczęście ze mieszkamy na jednej ulicy bo nie było by fajnie biegac po różnych częściach miasta aby spotkać się z przyjaciółmi.Od prawie dwóch godzin siedzimy na sali gimnastycznej i słuchamy przemowy dyrektorki, dla mnie nie potrzebne jest przemawiać tak długo wystarczyłoby tylko przywitanie, ale nie ona zaczyna gadać o poprzednich pokoleniach, którzy się tu uczyli, więc totalnie się wyłączyłam, a z min moich przyjaciół wywnioskowałam, ze ich też to nudzi.
Gdy pani Beaker skończyła swoją przemowę udaliśmy sie do sekretariatu do którego była bardzo długa kolejka, na szczęście w tej szkole są trzy sekretariaty dla klas pierwszych, drugich i trzecich, więc zostalam sama z Viktoria, bo Olivia i Luke są o rok starsi a Gus o dwa.Gdy w końcu nadeszła nasza kolej weszliśmy do pomieszczenia i rozdzieliłysmy sie gdyż były tam dwa duże biurka, za którymi siedziały dwie kobiety.Ja podeszłam do szczupłej blondynki, która nie oszczedzała na makijazu-ubrana była w różowa marynarkę i spódnice a pod marynarką można dostrzec było białą koszulkę.
-Dzien dobry-przywitala sie kobieta z ciepłym uśmiechem
-Dzien dobry-również uśmiechnęłam się do blondynki.
-Jak się nazywasz?-zapytala
-Chloe Shein -odpowiedzialam poczym kobieta wpisała coś na klawiaturze swojego komputera i wydrukowana kartkę poczym podała mi ją, dala również kluczyk do mojej szafki oraz szafki w szatni.Na kartce był plan lekcji, i numer sal, w których się one odbywają oraz nazwiska nauczycieli, którzy prowadzą te lekcje.Pozegnalam sie z kobietą i wyszłam na zewnątrz gdzie czekali na mnie przyjaciele...
Na dzisiaj tyle😘😘 Mam nadzieję że wam się podoba jeśli tak zostawcie gwiazdke, jeżeli macie jakieś uwagi lub chcecie o coś zapytać napiszcie w komentarzu😗😗
CZYTASZ
Pamiętnik przyjaciół || J.B
Fanfic13-letnia Chloe zamieszka ze swoim kuzynem, a zarazem idolem.Czy Chloe i Justin będą sie kłócić i nienawidzić czy może zaprzyjaźnią sie i będą dla siebie wsparciem? Zapraszam do czytania!