Byłam przerażona. Nie wiedziałam co mam zrobić, więc szybko wstałam i chciałam uciec, ale niestety nie udało mi się to.
Obudziłam się w białym pomieszczeniu podłączona do jakiś maszyn. Przy moim łóżku siedzieli rodzice i Katie. Otworzyłam oczy i powiedziałam:-Gdzie jestem?
- Kochanie jesteś w szpitalu.- powiedział smutny głosem tata.
- W szpitalu? Co się stało?
- Nie pamiętasz?
Nie odpowiedziałam , ponieważ wszedł lekarz. Zapytał jak się czuje i jeszcze mnóstwo innych pytań. Gdy skończył ja zadałam wreszcie pytanie:
- Doktorze, co się stało , że jestem w szpitalu?
- Złotko będę szczery. Zostałaś zgwałcona.
-Co?!
- Niestety, ale mam do ciebie ostatnie pytanie.
- Jakie?
- Na korytarzu czeka policjant. Chce z tobą porozmawiać. Chciałabyś z nim teraz porozmawiać?
- Tak.
Wiedziałam kto to zrobił. Opowiedziałam wszystko co wiedziałam. Poprosiłam , żeby wszyscy wyszli. Chciałam zostać sama. Usnęłam. Poczułam jak ktoś łapie za moją rękę. Popatrzałam kto to. Okazało się, że to był Alex:
- Co ty tu robisz?
- Mógłbym zadać ci to samo pytanie. Co robiłaś sama w tym durnym parku skoro dobrze wiedziałaś jak to może się skończyć???????
- Nie byłam sama. Znaczy do pewnego momentu.
- A z kim byłaś?
- Dlaczego tak się martwisz?
- Wiesz...bo...ja już pójdę. Pa trzymaj się!
- Alex poczekaj!!!
Poszedł. Co chciał powiedzieć. Napisałam mu sms-a:
"Od pewnego czasu dziwnie się zachowujesz. O co chodzi? "
Nie uzyskałam odpowiedzi zwrotnej no cóż za parę dni wychodzę może wtedy uda mi się z nim porozmawiać.
CZYTASZ
Lily
Romance- Alex, jak ja mam to rozumieć? - Kocham cię. Kocham od pierwszego spotkania , pierwszej rozmowy. - Nie wyglądało to tak. Znaczy nie zawsze. Zresztą teraz to i tak nie ważne bo wyjeżdżasz. - Mamy miesiąc. - Miesiąc? Na co? - Nie mów mi ,że nic do m...