- Alex, jak ja mam to rozumieć?
- Kocham cię. Kocham od pierwszego spotkania , pierwszej rozmowy.
- Nie wyglądało to tak. Znaczy nie zawsze. Zresztą teraz to i tak nie ważne bo wyjeżdżasz.
- Mamy miesiąc.
- Miesiąc? Na co?
- Nie mów mi ,że nic do mnie nie czujesz.
- Nie zastanawiałam się nad tym.
- To zrób to.
- Pójdę już.
- Czekaj odprowadzę cię.
Alex wyjeżdża i mnie kocha? Co to ma być? Nic nie rozumiem.
Następnego dnia obudził mnie budzik o 6:15. Wstałam i poszłam do toalety . Ubrałam się i zeszłam na dół do kuchni zjeść śniadanie. Czekała na mnie już Katie. Szybo zjadłam i ruszyłyśmy w stronę domu Sama. We trójkę udaliśmy się do szkoły. Ja z przyjaciółką poszłyśmy na swoje lekcje , a chłopak na swoje. W przerwie obiadowej poszłyśmy na stołówkę , dosiadł się do nas chłopak Katie:
- Gdzie jest Alex widziałam go przed lekcjami?- zapytałam.
- Tu jestem. Stęskniłaś się?
- Oj bardzo.- powiedziałam z ironią.
Sama nie wiem dlaczego zapytałam o niego.
- Powiedziałeś przyjacielowi?
- O czym stary?- zapytał zdziwiony Sam.
- Za miesiąc wyjeżdam.
- Gdzie?
- Do Anglii.
- Na ile?
- Na stałe.
- Kiedy chciałeś mi powiedzieć?
- Sam nie wiem...
Do naszego stolika podeszła jakaś blondyna i powiedziała;
- Cześć misiu szukałam cię.- kierując swoją wypowiedź do Alexa.
Popatrzałam na niego, wstałam i wyszłam. Katie pobiegła za mną.
-Ej co się stało?
- Wczoraj powiedział mi , że wyjeżdża i...
- I co?
- I mnie kocha.
- Co?!
- Kazał mi się zastanowi nad moimi uczuciami co do niego, a przed chwilą ta laka mówi do niego "misiu"? Nic nie rozumiem.Katie co to było.
-Lily przede wszystkim to się uspokój. Nawet nie wiesz jak on na to zareagował. Chodź zobaczymy.
- Okej.
- Widzisz nawet go tu nie ma.
- Jej też. Pewnie gdzieś się miziają.
- O tu jesteś!- powiedział Alex do mnie.
- Wiesz co? Nie ogarniam cię. Mógłbyś się kiedyś zdecydować?!
- Słuchaj...
- Nie to ty słuchaj. DAJ MI SPOKÓJ!
- Nie mogę bo cię kocham.
- Co?!- zapytał się Sam.
- Cicho bądź!!- walnęła go dziewczyna.
- Muszę pomyśleć. Nie pisz, nie dzwoń, nie kontaktuj się w żaden inny sposób. Cześć!
CZYTASZ
Lily
Romansa- Alex, jak ja mam to rozumieć? - Kocham cię. Kocham od pierwszego spotkania , pierwszej rozmowy. - Nie wyglądało to tak. Znaczy nie zawsze. Zresztą teraz to i tak nie ważne bo wyjeżdżasz. - Mamy miesiąc. - Miesiąc? Na co? - Nie mów mi ,że nic do m...