6

131 11 5
                                    

Lauren P.O.V

Punktualnie o 20 chłopcy zapukali do drzwi. Tak, przyszli wszyscy więc ruszyliśmy na plażę.

-Ładnie wyglądasz.- powiedział do mnie Louis i mrugnął.

-Dzięki.- odpowiedziałam i kątem oka widziałam zazdrosnego Harrego.

-Bardzo ładnie.

-Dziękuję Lou.

Doszliśmy na miejsce. Nie wiem o co chodziło Louisowi, ale naprawdę to było dziwne.

-Zatańczysz?- zapytał Harry.

-Jasne.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.

Weszliśmy na parkiet i zaczęliśmy tańczyć.  Przetańczyliśmy trzy piosenki i przyszedł czas na wolny taniec. Harry złapał mnie za biodra więc ja złapałam go za szyje. Z każdą sekundą byliśmy coraz bliżej.

-Cudownie wyglądasz.-powiedział kiedy nasze usta prawie się styknęły.

-Cześć wam!- znowu prawie się pocałowaliśmy, ale przerwał nam tym razem Liam.

-Co tam stary? -zapytał chłopaka Harry.

-Widzieliście może Louisa?

-Nie.-odpowiedzieliśmy równo.

-Odkąd tu przyszliśmy nie moge go znaleźć.

-Może kogoś poznał. -powiedziałam.

-Może. Dobra idę go szukać. Do zobaczenia.- powiedział Liam i odszedł, a ja odwróciłam się w stronę Harrego.

-Chcesz się przejść po plaży?- zapytał.

-Pewnie. Chodź.

Szliśmy brzegiem morza i znowu Harry złapał mnie za rękę.
Po około 20 minutach chodzenia usiedliśmy na ławce.

-Tu jest tak ładnie.-powiedziałam przerywając ciszę.

-Dokładnie.-powiedział i znów zaczął się do mnie przybliżać.

-Harry?! Cześć! -znów nam przerwano. Tym razem była to jakaś dziewczyna.

-Cześć Megan.

-A to kto?- spytała blondynka i pokazała palcem na mnie.

-To Lauren. - powiedział Harry.

-Cześć.-powiedziałam do dziewczyny, a ona się sarkastycznie uśmiechnęła.

-Ile już jesteście razem?

-Właściwie to my nie jesteśmy razem.-wyprowadziłam dziewczynę z błędu.

-To ciekawe.-odpowiedziała i obczaiła mnie wzrokiem z góry na dół.-Dobra, nie chce mi się gadać przy niej także do zobaczenia.

-Kto to? -zapytałam Harrego jak blondynka się oddaliła.

-Moja była dziewczyna.

-Była.-powtórzyłam po chłopaku z lekkim uśmiechem na ustach.

-Ta. A ty?

-Co ja?

-Masz chłopaka lub kogoś na oku?

-Nie mam chłopaka.-odpowiedziałam zgodnie z prawdą.

-Czyli mam rozumieć, że masz kogoś na oku.

-Yhm. A ty?

-Jest taka jedna.

-Yhm. Znam ją?

-Tak. I to bardzo dobrze.

-Camila? Ale ona chodzi z Niallem.

-Nie, nie Camila. -powiedział i przysunął się bliżej.- O ciebie mi chodzi Lauren.- gdy to powiedział złączył nasze usta w pocałunek.
Trwaliśmy tak przez pare minut, ale Harry go przerwał popatrzył mi w oczy i powiedział

-Jesteś taka piękna. -nic nie powiedziałam tylko się uśmiechnęłam i wtuliłam w jego tors.

-E gołąbeczki! -usłyszałam głos Nialla.

-Czego? -zapytał Harry.

-Co tu robicie?

-Gadamy.- odpowiedziałam i popatrzyłam na blondyna, a następnie na Camile, która wysłała mi porozumiewcze spojrzenie.

-Chodź. Zostawmy ich.-Camila zwróciła się do Nialla i bardzo byłam jej za to wdzięczna.

-Umiesz pływać? - zapytał zielonooki jak tylko dwójka naszych przyjaciół była parę metrów dalej.

-A co?

-Tak pytam.-po tych słowach wziął mnie na ręce i pobiegł w stronę morza.

-Harry! Nie! Zostaw mnie!- krzyczałam, ale to nic nie dało. Oboje wpadliśmy do wody.- Jesteś głupi.

-No dzięki. -odpowiedział i uśmiechnął się. -Zimno ci?

-Nie. Trzęse się tak dla zabawy.

-Bardzo śmieszne.

-Nawet nie próbowałam być śmieszna.-powiedziałam i mrugnęłam do niego. Harry nic nie odpowiedział tylko mnie przytulił.

-Może wrócimy do hotelu? Późno już. -powiedziałam i popatrzyłam na loczka.

Kiwnął głową.

Wracaliśmy brzegiem morza, a chłopak objął mnie ramieniem.

Pod drzwiami mojego pokoju zastaliśmy Liama, Nialla z Camilą i Louisa z jakąś dziewczyną.

-Hejka.-powiedziałam jak podeszliśmy do grupki.

-Ooo... Czyżby nowa para? -zapytał Liam.

-Tak. -odpowiedział Harry, a ja w środku cieszyłam się jak nienormalna.

Wszyscy nam pogratulowali i życzyli szczęścia.

-Cześć. Jestem Lauren. -podeszłam do dziewczyny która stała z Louisem bo byłam bardzo ciekawa kim ona jest.

-Danielle.-odpowiedziała i uśmiechnęła się do mnie.

-Jesteście razem?- zapytałam od razu bo nie lubie owijać w bawełnę.

-Tak.-odpowiedział Louis.

-O, to gratulacje. -po wypowiedzeniu tych słów przytuliłam się do dziewczyny, a następnie do Louisa, który nie bezpiecznie mocno i długo mnie przytulał.

Kiedy w końcu wyrwałam się z jego objęć wróciłam na miejsce obok Harrego.

-Lauren, chodźmy już. -powiedziała Camila, a ja tylko przytaknęłam i pocałowałam Harrego w policzek.

-Czyli co? Jesteście razem?  Naprawdę? -zapytała moja przyjaciółka jak tylko zamknęłam drzwi od naszego pokoju.

-No tak, naprawdę.

-Aaaaa! -krzyknęła brunetka i mnie przytuliła.

-Ty z Niallem też jesteście razem?

-Yhm.

-No to obie jesteśmy w związku. -powiedziałam i wyciągnęłam rękę do dziewczyny w celu przybicia piątki.

-Ale jak to się stało, że ty i Harry... no wiesz.

-Jak jak?

-No zapytał się ciebie o to?

-No nie do końca.

-Chyba rozumiem.- powiedziała Camila i mrugnęła do mnie.- Ale musze się zapytać o to czemu jesteś cała mokra?

-Harry mnie wrzucił do morza.

-A on czemu był mokry?

-Bo wpadł tam razem ze mną.

Camila nic nie odpowiedziała tylko się zaśmiała.

********************
No i jest kolejny💋

Amazing summer Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz