-Dziewczyny, ja dalej w to nie wierzę.- powiedziała Camila kiedy poszłyśmy już po gali do naszej garderoby.
-Ja też. -powiedziałam. -Masakra, nie sądziłam, że to my wygramy. Myślałam, że One Direction zdobędzie tą nagrodę.
-Ja też. -powiedziała Ally i przybiła mi piątkę.
-To co dziewczęta. Teraz after party? -zapytała Mani.
-To pytanie czy stwierdzenie? -zapytała zmieszana Camila.
-W zasadzie pytanie... tyle, że retoryczne... chyba.
-W co się ubieracie? -zapytała Dinah.
-Ja chyba ubiorę zielono-neonowy crop top i do tego białe jeansy. -powiedziałam.
-Ja ubieram czarną obcisłą sukienkę. -powiedziała Mani.
-Camila, Ally? A wy? -dopytywała Dinah.
-Em, ja chyba ubiorę tą różową sukienkę. -powiedziała Camz i pokazała sukienke wiszącą na wieszaku.
-A ja chyba tą. -powiedziała Ally pokazując sukienkę w paski.
-Super. Czyli wszystkie jesteśmy gotowe. -powiedziałam.
-------------------
Weszłyśmy na to after party i o mój Boże. Tyle gwiazd w jednym pomieszczeniu.
-Hej! Gratuluję wygranej. -powiedział Shawn Mendes podchodząc do nas.
-D-Dzięki. -powiedziała Camila.
-Naprawdę robicie świetną muzykę. Oby tak dalej. -powiedział a następnie poszedł z jakimś facetemw głąb tłumu.
-O Boże. To był Shawn. -powiedziała Camz.
-Tak. I jako jedyna byłaś w stanie co kolwiek powiedzieć. -powiedziała Normani.
-Można się dosiąść? -zapytał Harry stojąc przy naszym stoliku z resztą chłopaków.
-Jasne. -odpowiedziała Ally.
-Gratuluję wygranej. -powiedział Harry i pocałował mnie w policzek.
-Dziękuję.
-Zasłużyły na nią. -powiedział Niall siadając obok Camili i obejmując ją ręką.
-Dzięki Niall. To miłe. -powiedziała Ally.
-Tu jesteście. -usłyszałam głos Luke'a. -Gratuluję wygranej.
-Dzięki. -odpowiedziała oschło Dinah.
-Nie chce nic mówić...
-Więc nie mów. -przerwałam mu.
-Ale...-oparł sie o stół. -Inny zespół zasłużył na tą nagrodę.
-Odejdź albo nie ręczę za siebie. -powiedział Harry.
-Spokojnie. -próbowałam go uspokoić. -To tylko Luke. Nie warto.
-Co znaczy tylko Luke?-oburzył się.
-To znaczy, że nie musisz sie wywyższać bo jesteś taki jak cała reszta.
-Tak, tyle że lepszy.
-Luke. Daj spokój. -powiedziałam ze zrezygowaniem.
-No co?
-Nic. Harry, chodź zatańczymy.
-Em... okay.
-Jak on mnie irytuje. -powiedziałam do Harry'ego gdy byliśmy na parkiecie.
-Nie tylko ciebie, uwierz.
-Odbijany. -usłyszałam głos Luke'a który pociągnął mnie za rękę.
-Koleś, ty mnie prześladujesz. -powiedziałam próbując wyrwać moją rękę z jego uścisku.
-Nie prawda, piękna. Po prostu chcę z Tobą zatańczyć.
-Piękna? Weź zostaw mnie po prostu w spokoju.
-Ale o co ci chodzi? Czemu ty nie możesz mnie po prostu polubić?
-Kto powiedział, że cie nie lubie? Ty mnie po prostu irytujesz i to tak na maksa.
-W sumie...każdy mnie lubi. -po tych słowach chwyciłam się za czoło i tak stałam przez chwilę.
-No co? To prawda.
-Dobra Luke, przepraszam, ale muszę iść do łazienki.
-Jasne.
Wchodząc do łazienki zobaczyłam tam Normani i Camile.
-Cześć. -powiedziałam.
-O hej. Co tam? -zapytała Camila.
-A nic przyszłam tu żeby uwolnić się od Luke'a.
-Ta. On potrafi zirytować. -powiedziała Normani.
-A wy co tu robicie?
-Mani rozpruła sukienkę kiedy tańczyła z Liamem i próbuje jej to teraz zszyć. -powiedziała Camila.
-Camz, ty umiesz szyć?
-Em... raczej. Tyle lat się przyjaźnimy i nie wiedziałaś? Wstyd normalnie dziewczyno.
-Przepraszam. -powiedziałam i podniosłam ręce w celu obronnym.
-Więc... dlaczego sie chowasz w łazience.
-Luke chciał ze mną tańczyć, a jak wiecie nie przepadam za nim więc wolałam się ulotnić.
-No dobrze, w sumie Luke jest całkiem przystojny.
-Mani... masz chłopaka. -przypomniała jej Camila.
***********************
Cześć wszystkim🎄
Co prawda spóźnione życzenia, ale życzę wam wesołych świąt 🎀🎄🎁 mam nadzieje, że te święta były dla was udane bo dla mnie bardzo❣
Dziękuję wszystkim za to że są tutaj i czytają to co tworzę 🎀 kocham was❣
CZYTASZ
Amazing summer
FanfictionLauren wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Camilą wyjeżdża na wakacje do Los Angeles. To co się stanie potem obróci życie dziewczyn do góry nogami. *to nie jest Camren*