Z Harrym już wszystko w porządku i wieczorem siedząc z chłopakami i ich menagerem ustaliliśmy, że będziemy ich supporetem w trasie po Europie.
----------------------
Od razu po śniadaniu poszłyśmy na próbę. Jako pierwszą piosenkę zaśpiewamy "Me and My Girls". Tak jak poprzednio wyjeżdżamy na scene z samego dołu.
-Kto będzie stał na środku? -zapytałam.
-Ty powinnaś. -powiedziała Dinah. -Ja chce stać z brzegu.
-Ja też.- powiedziała Ally.
-To może tak. Od lewej Ally, ja, Lauren, Camila i Dinah? -zaproponowała Normani.
-Świetny pomysł!- krzyknęła Camila.
Po próbie wróciłyśmy do busa i tam przesiedziałyśmy aż do wieczora.
-Lauren? -powiedział Harry wchodząc do naszego busa.
-Tu jestem. -powiedziałam i wychyliłam się zza Dinah.
-Możesz na chwile wyjść na zewnątrz?
-Jasne. -odpowiedziałam i poszłam za chłopakiem.- No o co chodzi?
-Musimy pogadać.
-Słucham.
-Wiesz, że cie kocham, prawda?-zapytał, a ja przytaknęłam. -Ostatnio nie mamy dla siebie w ogóle czasu. Ty robisz karierę w Fifth Harmony, a ja w One Direction.
-Co chesz powiedzieć? -zapytałam chodź dobrze wiedziałam o co mu chodzi.
-Musimy zrobić sobie przerwę.
-Ale dlaczego? Harry... to sie może zmienić przecież.
-Lauren, ja wiem. Narazie musimy dać sobie przerwę.
-Harry proszę.
-Nie utrudniaj tego.
Nic nie powiedziałam tylko łza mi spłynęła po policzku. Harry był moim jedynym chłopakiem na którym mi tak zależało. Chociaż ma rację. W ogóle nie mamy dla siebie czasu.
-To tylko przerwa. -powiedział po czym wyciagnął do mnie ręce żeby się przytulić, ale ja się odsunęłam.
-Dobrze wiesz, że to nie tylko przerwa. Wiesz jak to sie zawsze kończy Harry. Nie dotykaj mnie i wiesz co? W ogóle się do mnie nie zbliżaj już. To nie jest przerwa. Jak ty nie umiesz tego zakończyć porządnie to ja to zrobię. To koniec Styles. -powiedziałam i odwróciłam się aby wejść do busa. Może trochę przesadziłam, ale tak mam kiedy się z denerwuje. Po prostu nie panuje nad tym co mówię.
-Lauren co się stało? Słychać było jak krzyczysz. -powiedziała Ally.
-Harry ze mną zerwał. Albo ja z nim. Już nie wiem. -odpowiedziałam i zaczęłam płakać.
-------
-Dziewczyno! Przestań już za godzine mamy występ. -powiedziała Normani.
Jestem dziewczynom strasznie wdzięczna za to, że są i zawsze mogę na nie liczyć i że potrafią pocieszyć kiedy tego potrzebuję.
-Dziękuję wam.-wydukałam i wszystkie się przytuliłyśmy.
-A teraz zrobimy cię na bóstwo i Harry zobaczy co stracił. -powiedziała Ally sięgając po pędzle do makijażu.
Kiedy byłyśmy gotowe poszłyśmy na arenę gdzie spotkałyśmy chłopaków.
-Lauren? Możemy pogadać? -zapytał Harry.
-Nie widzisz, że ona nie ma ochoty z tobą gadać? -powiedziała Dinah i jestem jej za to bardzo wdzięczna.
-Lauren? -chłopak nie dawał za wygraną.
-Hej! Odwal się od niej. Dziś już wystarczająco jej powiedziałeś. -powiedziała Camila podchodząc do nas.
-Radzę ci stąd odejść. -powiedziała Dinah.
-Nie odejde dopóki Lauren ze mną nie pogada.
-Ale ona z tobą nie pogada.
-Nie mów za nią.
-Harry. Lepiej stąd idź. Naprawdę.-powiedziała Camila.
-Fifth Harmony! Za pięć minut wchodzicie. -powiedział jakiś pan w czarnym ubraniu.
-Oh. No to my stąd odejdziemy. -powiedziała Dinah i chwyciła mnie za rękę, a nastepnie pociągnęła w stronę sceny, a zaraz za nami szła Camila trzymając się ze ręce z Normani i Ally.
-Damy radę. -powiedziała Camila jak stałyśmy na naszych miejscach pod scena. Dosłownie pod.
-Musimy. -powiedziała Dinah.
-----------
-To było niesamowite! -powiedziała podekscytowana Ally.
-To było więcej niż niesamowite! -powiedziała Camila.
-I pomyśleć, że teraz tak będzie ciągle. -powiedziała Normani.
-To jest najlepsza rzecz jaka nam się mogła przytrafić. -powiedziałam.
-Dokładnie. -potwierdziła Dinah. -Chłopcy już na scenie?
-Tak. -odpowiedziała Camila.
-Oglądamy ich występ czy idziemy do busa? -zapytała Ally.
-Oglądamy. -odpowiedziałam.
-Ale... -zaczęła Mani.
-Wiem.- przerwałam jej. -Nie pozwolę aby zerwanie z Harrym zepsuło to, że bardzo lubie ich muzykę.
-Świetne podejście.-powiedziała Camz.
Po rozmowie poszłyśmy stanąć obok sceny aby popatrzeć na ich występ.
-Teraz ostatnia piosenka. -powiedział Liam.- Ale mam pytanie. Chcecie aby Fifth Harmony weszły do nas na scenę? -publiczność zareagowała na to piskiem co oznacza, że chcą.
Razem z dziewczynami zaczęłyśmy patrzeć na siebie ze zdziwieniem, ale w końcu dołączyłyśmy do chłopaków.
**************
STRASZNIE STRASZNIE PRZEPRASZAM że tak długo nie było rozdziału. Ale mam naspodzianke... od teraz rozdziały będą się pojawiały co środę!!! 😁
P.s. zapraszam na moje drugie fanfiction pt. "Different" które znajdziecie na moim profilu
Love ya 💞
CZYTASZ
Amazing summer
FanfictionLauren wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Camilą wyjeżdża na wakacje do Los Angeles. To co się stanie potem obróci życie dziewczyn do góry nogami. *to nie jest Camren*