Lauren P.O.V
Jest 9.52 właśnie wstałam, a tak w sumie to zostałam obudzona przez Camile.
-Czego chcesz? -zapytałam jak zwykle w świetnym humorze z rana.
-Patrz. -brunetka podała mi telefon.
-C-c-co to jest?- zapytałam gdy zobaczyłam zdjęcie swoje i Harrego w morzu jak się przytulaliśmy.
-Jakaś popularna telewizja dodała to zdjęcie na swojego twittera z podpisem "Harry Styles i jego nowa dziewczyna".
-Żartujesz. -powiedziałam i miałam nadzieję, że tak jest.
-Nie. Ale mało tego. Moje zdjęcie i Nialla jak się całujemy na plaży też tam jest.
-Nie wierze w to.
-Chodź. Pójdziemy pogadać z chłopakami może oni coś wymyślą. - powiedziała Camila i zaczęła się ubierać.
Zrobiłyśmy tak jak powiedziała. Po 20 minutach wyszłyśmy z pokoju i ruszyłyśmy do chłopaków.
-Cześć.- przywitał się i otworzył nam drzwi Liam.
-Hejka.-powiedziałyśmy równo i przytuliłyśmy się do niego.
-Hej dziewczyny. -powiedział Louis i przytulił się do Camili, a następnie do mnie. Przytulał się jak zwykle długo aż zrobiło mi się nie zręcznie ponieważ widziałam zazdrosną minę Harrego.
-Cześć Harry. -powiedziałam jak tylko Louis mnie puścił, a następnie podbiegłam do niego, pocałowałam go w usta i przytuliłam się mocno.
-Słuchajcie chłopaki, mamy problem. -zaczęła Camila.
-Co się stało? -zapytał i popatrzył na mnie Harry wyraźnie zmartwiony.
Camila opowiedziała całą historię od początku do końca.
-Myślicie, że te zdjęcia zrobiły wam paparazzi? Oni raczej nie powinni mieć tu wstępu.- powiedział Liam i podszedł bliżej nas.
-W sumie racja. -powiedziała Camila. - Ale jednak ktoś je musiał zrobić i im wysłać czy coś.
-Nie macie w tym hotelu osoby, która chciała by się na was zemścić?
Harry podniósł rękę.
-Słuchamy.- powiedział Liam
-Bo wczoraj jak odprowadziliśmy Camile i Lauren do pokoju to ja poszedłem jeszcze do naszego menadżera i jak wyszedłem od niego to szła Megan. Moja była. I zaczęła gadać żebyśmy do siebie wrócili i wtedy jej powiedziałem, że chodzę z Lauren, a ona stwierdziła, że się na mnie zemści i myślę, że to właśnie ta zemsta.
Liam głośno wypuścił powietrze.
-Trzeba będzie z nią pogadać.- wtrącił Niall.
-Szczerze mówiąc to już za późno i tak większość świata widziała te zdjęcia. -powiedziałam.
-Tak. Zgadzam się. -przyznał mi rację Liam.
-To co robimy? -zapytał Louis cały czas mi się przyglądając.
-Musimy coś wymyślić. -stwierdziła Camila. - Ale teraz chodźmy na śniadanie.
Zajęliśmy ten duży stół. Siedziałam obok Harrego i Louisa. Nie ukrywam, ale coraz częściej czułam się nieswojo w towarzystwie Lou.
-Lauren.-zwrócił się do mnie Louis.- Mogłabyś gdzieś ze mną pójść po śniadaniu?
-To znaczy gdzie?
CZYTASZ
Amazing summer
FanfictionLauren wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Camilą wyjeżdża na wakacje do Los Angeles. To co się stanie potem obróci życie dziewczyn do góry nogami. *to nie jest Camren*