-Mogę prosić? -zapytał Harry podchodząc do stolika gdzie siedziałam razem z Ally i Dinah.
-Jasne. -odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.
Tańczyliśmy z Harrym wolny taniec baaaardzo blisko siebie. Muszę przyznać, że Camila bardzo się postarała i zamówiła nawet DJ'a. Zaprosiła 5second of summer, 1D oczywiście, Demi Lovato, a nawet Molly, naszą koleżankę ze szkoły, ktora teraz jest mega sławna. Nie wiem skąd ona wzieła tych wszystkich ludzi aczkolwiek nie jestem zbyt jestem zadowolona , że Molly tu jest patrząc na to, że to była dziewczyną Harrego.
-Niespodzianka się udała? -zapytał chłopak obracając mnie.
-Oj tak.
-Cieszę się.
-A co pomagałeś Camz?
-Oczywiście. Tak jak reszta chłopaków.
-To naprawdę się postaraliście.
-Wiadomo. -odpowiedział i zaśmiał się.
-Odbijany. -powiedział Luke i pociągnął mnie za rękę w swoją stronę.
-Co ty robisz? -zapytał go Harry.
-Odbijam?
-Tak. Ale to ja z nią tańczyłem.
-Stary... na tym polega odbijany. -powiedział Luke. -Ktoś z kimś tańczy a ty podchodzisz i "odbijasz". -uniósł ręce w celu zrobienia cudzysłowia.
-A teraz gra w butelkę. -powiedział DJ.
-Co? Kto to wymyślił? -zapytał oburzony Liam.
-Nie ja. -powiedziała Camila. -On miał tylko puszczać muzykę. -powiedziała Camz cichym głosem tak abym tylko ja ją usłyszała.
-Usiądźcie w kółku. -powiedział DJ.-Zacznijmy od tej panny. -wskazał na Dinah i podał jej butelkę, a dziewczyna zakręciła.
-Prawda czy wyzwanie? -zapytała Dinah.
-Prawda. -powiedziała Molly.
-Em. Okay....Eee...
-No zapytaj kto się jej podoba na przykład. -ponaglał dziewczynę DJ.
-Dobrze. Molly, kto ci się podoba z osób w tym pomieszczeniu?
-Harry. -odpowiedziała Molly. To jeszcze nic nie znaczy więc zachowam spokój.
-Molly. Twoja kolej. -powiedział DJ, a następnie dziewczyna przytaknęła i zakręciła.
Wypadło na mnie.
-Prawda czy wyzwanie?
-Prawda... -odpowiedziałam nie pewnie, ale bałam się jakie może mi dac wyzwanie zwłaszcza, że widać, że mnie nie lubi.
-Okay. Dlaczego zdradzasz Harrego?
-Co?! -powiedziałam równo z Harrym.
-No tak. Odpowiedz.
-Nie zdradzam Harrego.
-Jasne. A to ostatnio z Lukem?
-Co? -zapytałam i zaczęłam się śmiać.
-Co cie tak bawi? -zapytała.
-Mnie w to nie mieszaj, dobra? -powiedział Luke.
-Weźcie się wszyscy. -powiedziała Molly po czym wyszła.
-O co chodziło? -zapytała Normani.
-Dobre pytanie. -powiedział DJ. -Lauren, tak? Twoja kolej.
-Pytanie czy wyzwanie? -zapytałam.
-Wyzwanie. -powiedział Ashton.
-Pocałuj osobę po twojej lewej. -powiedział Harry.
-Harry. Weź. -powiedziałam.
-Nie no w porządku. -powiedział Ashton i tak właśnie pocałował Dinah.
-Ashton. Twoja kolej. -powiedziałam.
-Prawda czy wyzwanie?
-Wyzwanie. -powiedziała Camila.
-Wypij dwa shoty. -nie zdziwiło mnie to ponieważ Ashon był już pod wpływem alkoholu więc nic lepszego nie mógł wymyślić.
-Żartujesz?- zapytała Camz.
-Nie, no dajesz. -powiedział Ashton i ku mojemu zdziwieniu Camila to zrobiła.
------------------
Po około godzinie grania w butelkę wszyscy byli już pijani. Nawet ja, a do mnie to nie podobne.
-Laur? Może już skończ? -zaproponowała Dinah kiedy ja sięgałam po kolejnego shota.
-Nie. -powiedziałam. -Naprawde, jak już wypijesz jeden to sie tylko na tym jednym nie skończy.
-Tak wiem, ale ty już pijesz siódmego.
-Liczysz mi?
-Wiesz, właściwie tak.
-Dobra, zmieńmy temat. Będzie coś między tobą a Ashtonem?
-Nie wiem. -odpowiedziała zmieszana.
-Ej ludzie! -krzykneła Camila. -Harry pobił się z Lukiem i ma rozwaloną warge i stracił przytomność i właśnie zabrała go karetka.
-O co sie pobili? -zapytał Louis.
-O Lauren.
************
Przepraszam, że rozdział nie pojawił sie w środę, ale miałam dużo rzeczy do zrobienia do szkoły i tak wyszło🙁
*rozdział jest nie sprawdzony więc przepraszam za błędy*
Love ya❣
CZYTASZ
Amazing summer
FanfictionLauren wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Camilą wyjeżdża na wakacje do Los Angeles. To co się stanie potem obróci życie dziewczyn do góry nogami. *to nie jest Camren*