Rozdział 5

17.7K 414 107
                                    

Obudziłam się przytulona do Jack'a, wyglądał tak uroczo jak spał. Uwolniłam się z jego uścisku i cicho wyszłam z pokoju, ogarnęłam się i poszłam robić śniadanie. Za sobą usłyszałam kroki czyli już wstał.

- No hejka - mówiąc to popatrzył się na mnie z uwodzicielskim uśmiechem.

- O widzę że już wstałeś śpiąca królewno - po tych słowach zaczęliśmy się śmiać - Tam masz naleśniki weź ile chcesz.

Zjedliśmy spokojnie śniadanie zmywałam naczynia nagle jak burza Luke wleciał do domu. Nie wiedziałam co się dzieje i jak wytłumaczyć jego dziwne zachowanie, więc spytałam.

- A ty co? Mów co się stało?! - widziałam w jego oczach strach i zdziwienie jak i rownież kropelkę radości.

- No bo budzę się rano a obok mnie leżę naga Kim! No i chyba, napewno to zrobiliśmy! - wykrzykując to był bardzo rozkojarzony, nagle z góry przyszedł Jack w samych bokserkach.

- Ej Amanda bo ja... - zatrzymał się kiedy ujrzał mojego brata.

- Bo co ty? - zapytał Luke z widoczną złością.

- Jack o co chciałeś zapytać? - po tych słowach zaczekam się mocno śmiać z zdenerwowanej miny mojego braciszka.

- Chciałem zapytać czy nie poszłabyś ze mną na randkę. - mówiąc to ciagle zerkał na Luke'a.

- Z wielka chęcią pójdę z tobą. - uśmiechnęłam się do Luke'a

- Że co?! Jak to wy razem?! - krzyczał na cały dom.

Wyszłam z domu kierując się w stronę centrum, byłam w rożnych sklepach kupiłam dużo ubrań, biżuterii i butów. Po jakiś 3 godzinach wróciłam zmęczona do domu była godzina 20:27 kiedy weszłam do domu zaczęłam kierować się w stronę kuchni. Zjadłam coś na szybko, umyłam się, przebrałam i poszłam spać.
Obudziłam się pełna energii, umyłam się i ubrałam po czym zaczęłam schodzić na dół do kuchni. Powili chodziłam ze schodów kierowałam się w stronę kuchni lecz co tam zobaczyłam zatkało mnie...

Friend of my brother [UKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz