Rozdział 6

16.4K 423 104
                                    

Na dole zauważyłam Jack'a namiętnie całującego jakaś rudowłosą dziewczynę chciałam płakać i tak właśnie zrobiłam. Łzy spływały mi po policzkach a ja uciekłam do mojego pokoju zamykając się na klucz. Ryczałam w poduszkę gdy nagle usłyszałam pukanie do drzwi.

- Kto... tam? - sama słyszałam jak mój głos się zacina.

- To ja Jack chce ci to wytłumaczyć...

- Odejdź z pod drzwi! Nie chce cie widzieć ani słyszeć! Rozumiesz won! - krzyknęłam a ja wiedziałam że odszedł ponieważ słyszałam jego oddalające sie kroki.

Włączyłam sobie muzykę i zaczęłam czytać książkę lub coś malować. Było już popołudnie a ha jadłam tylko jabłko, zeszłam na dół nikogo tam nie zastałam i dobrze nie chciałabym nikogo spotkać, a w szczególności JEGO. Zrobiłam sobie sałatkę oraz wzięłam chleb z masłem. Poszłam do pokoju i zaczęłam się uczyć ponieważ miałam jutro ważny test z historii. Zasnęłam dopiero o godzinie 1:23.
Dziś szkoła umyłam się i ubrałam, zeszłam na dół zjeść jakieś śniadanie. Po śniadaniu wyruszyłem w stronę szkoły doszłam do niej po jakiś 10 minutach, ponieważ nie miałam od niej daleko. Test z historii napisałam chyba dobrze, bynajmniej tak myśle. Po całym dniu w szkole pomyslałam żeby przejść się po parku, szłam już bardzo długo. Straciłam poczucie czasu mój zegarek wskazywał godzinę 17:02 postanowiłam wracać, weszłam do domu zastałam Jack'a oglądającego telewizje, a ja poszłam robić sobie sałatkę. Ruszyłam w stronę pokoju szłam po schodach ale los chciał żebym się potknęła i upuściła talerz który rozbił się z ogromnym hukiem. Jack usłyszał to ponieważ był już przy mnie i pomagał zbierać odłamki szkła razem ze mną.

- Słuchaj przepraszam - mówiąc to złapał mnie za nadgarstek

- Przestań to twoje życie a ja nie będę się w nie mieszać.

- Ale ciebie w nim nie ma, a chce żebyś była. - widziałam jego smutny wyraz twarzy.

- Trudno to ty to spieprzyłeś całując się z inną. - mrugnęłam do niego, wymawiając słowa z ironią.

Odeszłam od niego nie chciałam patrzeć na jego zdradziecki ryj, niech idzie do swojej rudowłosej. Weszłam do  pokoju położyłam się na łożku i słuchałam muzyki. Usnęłam nawet nie wiem kiedy...

Friend of my brother [UKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz