Usłyszałem cichy płacz,szedłem za dźwiękiem aż doszłem do pokoju Michasi. Zapukałem delikatnie i weszłem. Kiedy dziewczyna mnie zobaczyła odrazu wytarła swoje łzy,a ja usiadłem kołoniej i zapytałem
-Co się stało?
-N...n....nic
-Misia wież źe mi możesz wszystko powiedzieć,może nie znamy się długo,ale ja zawsze ci z chęcią pomogę.
-Dziękuję - dziewczyna wtuliła się w mój tors,a ja pocałował ją w czoło.Adam pov.
Ciągle słyczałem jakieś szmery i niemogłem spać. Postanowiłem pójść za szmerami. Kiedy tak szedłem zobaczyłem Michasie przytulającą się z Karolem i w tym momencie on pocałował ją w czoło. W tym momencie strasznie się wkurwiłem tylko czemu przecież nie ja niejestem w niej zakochany to jest niemożliwe chyba? Nagle poczułem czyjś dotyk na ramieniu no trzeba przyznać że się wystraszył,odwruciłem się i zobaczyłem Dubiela myślałem że go zabije,kiedy powiedział:
-Co zazdrosny jesteś?
-Co ja nieee - nagle usłyszałem.
-Serio nie umiecie podsłuchiwać.
-Nie no ja umiem tylko ktoś mnie przestraszył!
-Ciszej moi rodzice śpią. Wchodźcie.Michasia pov.
Kiedy weszli do pokoju zapaliłam światła na co reakcja chłopców była taka:
-Łął - ja jedynie się uśmiechnęłam i usłyszałam dźwięk skype'a szybko podeszłam do mojego komputera i odebrałam tak żeby było wszystko widać na telewizorze................