miłej lektury!
- Miałeś racje. Quinnie jest taka urocza! – westchnęła Spencer odkładając ośmiomiesięczną córeczkę Jenny do łóżeczka.
- Do twarzy ci z dzieckiem, Spence. – szepnął Ryan i oboje wyszli z pokoju małej. – No dobra! Opowiadaj. – blondyn klasnął w dłonie i rzucił się na łóżko. – Kiedy i dlaczego wyszłaś za mąż?
- Jakoś dwa lata temu. Byłam cholernie zakochana w swojej dawnej miłości w zasadzie w ciągu tygodnia postanowiliśmy się pobrać. – kobieta usiadła koło Ryana.
- Dawnej miłości? Toby? – Mężczyzna doskonale pamiętał historie o tym chłopaku.
- Tak. Znowu on. – Spencer wzięła głęboki oddech.
- Ostatnio rozstaliście się, bo on naciskał na dzieci. Skoro się z nim zeszłaś przestało ci to przeszkadzać? –Ryan zawsze potrafił słuchać. Może to właśnie tym zauroczył kiedyś brunetkę ?
- Przestał naciskać.
- W takim razie dlaczego się z nim rozwiodłaś ?
Spencer westchnęła i oparła głowę o ramie mężczyzny.
- Zdradziłam go. Z narzeczonym swojej siostry. – na te słowa mężczyzna umilkł. Widocznie go zatkało. Nigdy nie pomyślałby, że brunetka jest zdolna do takiej rzeczy.
- Ale... ale jak to? – wydukał.
- Pamiętasz jak opowiadałam ci o moim prześladowcy? – mężczyzna pokiwał głową na tak. – Znowu się odezwał i kazał mi to zrobić. Olałam go i znalazłam martwe ciało mojej koleżanki. Nie chciałam, aby to się powtórzyło. Zrobiłam to. Toby zażądał rozwodu. Zgodziłam się i wszystko podpisałam. Potem spędziłam wiele czasu z Wrenem, tym z którym zdradziłam swojego męża... i zaiskrzyło. Byliśmy razem do dzisiaj. Kilka godzin temu dowiedziałam się, że mnie zdradza.
- Och, Spence... Tak mi przykro. – Ryan czule przytulił dziewczynę i pocałował ją w czoło. – Zgłosiłaś na policje to, że on wrócił... I najprawdopodobniej skrzywdził twoją koleżankę ?
- Nie mogę powiedzieć policji o „A", ale fakt, że Mona nie żyje został już zgłoszony. Ryan, chciałabym wrócić do czasów z przed trzech lat. Było tak niesamowicie. Czułam się bezpiecznie.
- Ja też bardzo bym tego chciał, Spencer. – blondyn znów przytulił dziewczynę i spojrzał jej głęboko w oczy. – Przyjechałem do Rosewood, również z myślą o tobie. Nie potrafię zapomnieć. – brunetka odwróciła wzrok i lekko się zarumieniła.
- Przepraszam Ray. Potrzebuję czasu. Mam dwadzieścia trzy lata... Jestem rozwódką. No i sam wiesz o całej reszcie. Aktualnie mam dość związków.
- Doskonale cię rozumiem. Możemy się przyjaźnić, tak? – zapytał i spojrzał na dziewczynę z troską.
- Tak. – Spencer szczerze się uśmiechnęła i przytuliła do Rayana. Postanowili obejrzeć film. Oboje uwielbiali oglądać horrory, a więc tym razem zdecydowali się na swój ulubiony klasyk „Psychozę" .
Dziewczyna zasnęła już w połowie filmu. Wtuliła się w tors mężczyzny i smacznie spała. Ray nie miał ochoty, ani sumienia jej budzić, a więc oparł się o poduszkę i również zasnął.
Nad ranem parę obudziło głośne stukanie do drzwi. Spencer wstała przecierając powieki, a Ryan otworzył bez wcześniejszego sprawdzania wizjera.
- No pięknie! Już sobie kogoś znalazła... Wren Kingston. – brązowooki brunet staną w drzwiach i podał dłoń Ryan'owi.
W tym samym czasie mała Quinnie wybuchła płaczem, dziewczynka również się obudziła, a więc Spencer udała się do sypialni, aby ją uspokoić.

CZYTASZ
Pamiętasz mnie?
FanfictionKontynuacja 6A Pretty Little Liars. 5 lat później. Do szpitala trafia młoda kobieta po wypadku. Na skutek obrażeń traci ona pamięć. Kobieta nie zdaje sobie sprawy, że otaczają ją fałszywe przyjaciółki i mężczyźni z jej przeszłości, liczący na kolejn...