-19-

1.7K 164 118
                                    


- Potter, ty kanalio! - wydarł się po raz wtóry Draco. Harry brutalnie rzucił na niego zaklęcie lewitujące, wcześniej oczywiście związał blondyna łańcuchem. Teraz lewitował go z uśmiechem na ustach w stronę komnaty ojca młodzieńca.

- Zapłacisz za to! - wypluł z pianą niebieskooki.

- To wypuść mnie proszę - wychrypiał z paniką szamotając się w krępujących go łańcuchach.

- Nie - odparł wesoło Harry podskakując z nogi na nogę.

Z jednego z pomieszczeń wyszedł Tom Riddle w towarzystwie Remusa i Syriusza.

- O cześć, geje - przywitał się czarnoksiężnik.

- POTTER WYPUŚĆ MNIE - krzyknął z przerażeniem Malfoy, ponieważ od ścian obijał się odgłos stukotu laski.

- Wybieramy się właśnie na spotkanie z panem Malfoy'em, ktoś z was chce się dołączyć? - zapytał uprzejmie Harry olewając zupełnie krzyki chłopaka za nim.

- A zdążę zrobić sobie popcorn? - zapytał z wahaniem Syriusz.

- Niewykluczone - odparł Wybraniec.

Black wymienił porozumiewawcze spojrzenie z wilkołakiem, skinął mu głową i popędził czym prędzej do kuchni.

- Skoro Black robi popcorn to również się skuszę - westchnął leniwie Marvolo.

- Co tu się dzieje? Draco? - zapytał zdezorientowany Lucjusz.

- Nic, tato! POTTER!

- O witam pana - uśmiechnął się Harry - właśnie pana szukaliśmy.

- Wcale nie! - krzyknął z paniką blondyn gryząc łańcuch.

- Ależ tak, a więc chcielibyśmy pomówić o ostatnich wydarzeniach - kontynuował zielonooki.

- Skoro tak, to zapraszam do mojego gabinetu - wtrącił Tom uchylając drzwi jednego z pomieszczeń. Draco zaczął rzucać się więzach i kopać nogami powietrze. Wybraniec leniwie wykonał delikatny ruch nadgarstkiem i wy-lewitował chłopaka do mrocznego pomieszczenia. Blondyn lekko wylądował na fotelu, wciąż skrępowany łańcuchami, sztyletował wzrokiem z nieukrywaną nienawiścią szatyna.

- Siadajcie, siadajcie - mruknął Tom, zajmując miejsce na swoim fotelu za biurkiem.

- Jakiś ty łaskawy panie - ukłonił się Lucjusz siadając naprzeciwko syna. Harry usiadł między nimi dwoma.

Po chwili przyszedł Syriusz z buzią pełną popękanej kukurydzy.

- Kto chce popcorn?

Remus wraz z Tomem podnieśli ochoczo ręce w górę. Animag usiadł pomiędzy dwóch mężczyzn obserwując z zaciekawieniem swojego chrześniaka i dwóch blondynów. Po chwili w pokoju słychać było chrupanie popcornu.

Harry odchrząknął patrząc się na Dracona.

- No ja zaczynać na pewno nie będę - burknął ze złością chłopak uciekając wzrokiem.

- Draconie - warknął ostro ojciec sprowadzając chłopaka na ziemię.

- Tak tato? - pisnął.

- Mów.

Książę Slytherinu zerknął na obżerających się popcornem Syriusza, Remusa i Riddle'a po lewej, przerzucił wzrok na łagodnie patrzącego na niego Harry'ego i to go uspokoiło.

- Noo...ja...- jąkał się chłopak - jestem gejem.

- Ja też, ja też! - wyskoczył Syriusz machając ręką.

Release me || DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz