Alone?

Stop dla "Pro Any"

Tak, to nie rodział i pewnie zastanawiacie się co notka o takim tytule robi na moim blogu. Otóż ostatnio natknęłam się na Wattpadzie na blogi nastolatek należących do Pro Any.
Dla kogoś kto nie wie czym to jest :to "organizacja" ( nie wiem jak inaczej to nazwać) , gdzie dziewczyny wspierają się w chudnieciu. Jest to jednak na tyle chorobliwe, że one po prostu namawiają się nawzajem do głodówek. Uważają, że anoreksja to nie choroba a styl życia.
Osobiście dla mnie jest to nie do pojęcia i widząc takie coś po prostu mam ochotę rzucić wszystko i tłumaczyć tym dzieczynom jak głupie i szkodliwe dla ich zdrowia jest to co robią, nawet kilka godzin, byle by do nich dotarło. Jasne , można się odchudzać, chyba każda dziewczyna myśli czasem "jestem gruba, nie zjem dziś ciastek" , ale wmawianie sobie cały czas, czasem nie służnie, że jest sie grubym i dażenie do zostania umyślnie  anorektyczką jest najzwyczajniej w świecie czymś chorym i nienormalnym.
A jeżeli już się to robi to chociaż niech nie namawia się  do tego innych. Nigdy nie wiesz czy przez kilka słów nie zrujnujesz komuś życia.
Ta notka to taka moja krótka refleksja i sprzeciw tymu co się dzieje wśród młodych dziewczyn. Ta propaganda bycia chudym jak wieszaki, niszczy. Dzisiejsze czasy są trudne, dlatego tak ważny jest dystans do siebie i to by pamiętać ,że   ciało, nasz wygląd to nie jest to co najbardziej liczy się w życiu.
Można sobie wmawiać, że cieszy nas nie jedzenie,ale czy na prawdę wciąż niezadowoleni z siebie mamy szansę na szczęście? Jak mamy akceptować innych kiedy nie akceptujemy siebie?
Myślę, że każdy z nas został stworzony jako coś pięknego i każdy z nas jest piękny na swój sposób, a dążenie do ideału, którego nie ma ,może nas tylko doprowadzić do bardzo zgubnych efektów.
Z góry przepraszam jeżeli ktoś poczuł się źle przez to co tu napisałam, możecie mnie przez to hejtować, mówić, że się nie znam...ale ja po prostu uznałam, że lepiej żałować, że coś się zrobiło niż nie.
Ja będę się starać wyciągać takie dziewczyny z ich " choroby" i chciałam prosić was byście nie zostawali obojętni i nie chwalili głodówek. Starajcie się pokazać ludziom z "pro any" prawdziwe wartości życia. Bądźcie zawsze gotowi wyciągnąć do nich pomocną dłoń nawet kiedy oni nie będą na to gotowi.

Rodział pojawi się dziś wieczorem albo jutro. (Wiecie szykuję jeszcze special więc trochę to trwa ^^) Mam nadzieję, że cierpliwie czekacie.

Miłego popołudnia.
Pozdrawiam :*