+ myślę że ważna notka na dole :-)
W tym opowiadaniu będzie dużo dziwnych zachowań więc o wszystkim będę tu informować. Dziś to jest:
Lizanie penisa Luke'a przez kotka-Mike'a
- No chodź tu słodziaku. - wziął mnie na ręce, na co się nie przeciwstawiłem i grzecznie ulokowałem w jego ramionach. - Musimy cię wykąpać mały, a potem zacznę się pakować.
Wniósł mnie do łazienki, gdzie zrzucił swoje ubrania i wszedł ze mną do wanny.
Gdybym był w ludzkiej postaci, napewno byłbym cały czerwony, bo cholera... Blondyn miał świetne ciało, a jego penis po prostu wołał mnie do siebie.
Stwierdziłem że taka okazja często się nie trafia, więc zanim włączył wodę, podszedłem do jego krocza i otarłem się o nie moim futerkiem, na co Luke wydał z siebie jęk podniecenia, pomieszany z zdziwieniem.
Następne co zrobiłem to zacząłem lizać jego przyrodzenie moim małym, kocim języczkiem i smyrać je nosem.
- Kurwa kotku... - usłyszałem jego szept.
Jego pożądanie wzrosło maksymalnie i odchylił głowę do tyłu jęcząc, kiedy doprowadzałem go do orgazmu, poprzez lizanie i bawienie się jego jądrami.
Dziękowałem wszystkiemu, za możliwość schowania całkowicie pazurów.
- Mieliśmy cię wykąpać mały. - zaśmiał się, kiedy łaskotałem go, liżąc spermę na jego brzuchu. - Zastanawiałem się jak cię nazwać, ale teraz już wiem, że to będzie hentai.
Zaśmiałem się mentalnie, a potem Luke włączył wodę w słuchawce prysznicowej i przemoczył mnie do ostatniej niteczki.
Tak dawno się nie myłem, że teraz wręcz mruczałem pod wpływem wody.
Blondyn wydawał się być zaskoczonym, kiedy zauważył, że mi się to podoba, ale chyba trochę mu ulżyło.
Wylał sobie na ręce dużo płynu o zapachu czekolady i dokładnie wcierał go w moje futerko, tym razem już totalnie wkupując się w moje łaski.
- Szkoda, że jest Teen Wolf a nie ma Teen Cat. Pasowałbyś tam idealnie. Nie jesteś ani za mały, ani za stary.
Po dokładnym wypłukaniu piany, wyszedł z wanny, wytarł się i ubrał, a potem pochylił się nade mną i wytarmosił mnie w ręczniku.
- Huh..? Ta farba ci nie schodzi mały. - mruknął, kiedy wskoczyłem mu na ręce i dałem się zanieść z powrotem do jego pokoju.
Tam odstawił mnie na łóżko i wyciągnął z szafy walizkę. Ułożyłem się na plecach, na materacu i obserwowałem jego ruchy do góry nogami.
- A te kolczyki? Pewnie cię bolą, no chodź, zdejmę ci to. - podszedł do mnie i sięgnął do moich uszu, ale szybko odskoczyłem sycząc cicho. - Wow, spokojnie... - po chwili ponowił próbę.
Uparty idiota.Miałknąłem ostrzegawczo i wstawiłem pazury. Mimo, za chłopak był dla mnie miły i chciał mnie wziąć do siebie, całe moje życie pokazało mi, że nie mogę ufać ludziom. Ciężko będzie mi pozbyć się tego nawyku.
- Okey, dobra, poddaję się. Zobaczymy czy masz gust muzyczny.
Luke ułożył przede mną swoje ulubione płyty. Byłem zaskoczony, że lubi te same zespoły co ja.Szturchnąłem łapką płytę Vessel od Twenty One Pilots i zamiałczałem, na co ten uśmiechnął się wesoło, po czym włożył krążek do wieży.
CZYTASZ
Kocie Uszka / Muke
FanfictionZa dnia kotek, w nocy jedynym kocim elementem który pozostaje są uszy i ogon. Michael nie ma lekko, a Luke jedynie chce mieć zwierzątko i widząc słodkiego kociaka w małym zaułku, po prostu musi wziąć go do domu.