Pamiętam, że kiedyś przygarnęła mnie do domu pewna rodzina. Mieli syna w wieku siedemnastu lat i stało się tak, że jakimś przypadkiem lubił się ze mną pieprzyć, a kiedy zrozumiał, czym jestem w dzień, musiałem uciekać.
Potem spotkałem na swojej drodze dziewczynę, która pokazała mi miejsce w którym do teraz czuję się bezpiecznie i dobrze. Zaprowadzę cię tam niedługo, obiecuję.
Był taki miesiąc, kiedy musiałem uciekać z miasta, bo ludzie z laboratorium przeszukiwali Sydney.
Koty czasami mają cieczkę, jak mają cieczkę, to chcą cały czas się pieprzyć.
Człowiek nie ma cieczki, ale uwielbia seks.
Ja jako mieszanka tych dwóch stworzeń, mam cieczkę całe życie. To dlatego tak dużo uprawiałem seks gdy żyłem na ulicy. To jest okropne, ale już przywykłem.
Kiedyś zabrała mnie jakaś stara babka i w jej mieszkaniu było z dwadzieścia pięć kotów. Byłem totalnie przerażony.
No i te koty, jak zaczęła im się cieczka, to wyglądało to mniej więcej tak.
W dzień chowałem się gdzieś, żeby mnie nie znalazły, a w nocy nie mogłem zrobić nic. To było jak orgia, tyle że czułem się jak zoofil. Lizały mnie wszędzie gdzie ja to mogę robić tobie i na odwrót.
W końcu udało mi się stamtąd uciec, ale przeżycie było wielkie.
Rok pracowałem w agencji towarzyskiej, ale potem jeden facet mnie zgwałcił i uciekłem. Tamte panie myślały, że jestem po operacjach plastycznych wiesz?A tak to nic ciekawego nie robiłem. Głodowałem, ukrywałem się, chodziłem do klubów, próbowałem nie zamarznąć i jakoś przetrwać.
Potem znalazłeś mnie ty i... i jestem tu.
A teraz naprawdę powinieneś iść spać, dopóki jeszcze mogę, to przygotuje śniadanie Ashton'owi oraz Calum'owi, bo mają dziś dużo zajęć.
- Spokojnie Mały, niedługo koniec roku szkolnego. Później ostatni rok studiów, pewnie będą chcieli się wyprowadzić, założenie rodziny, dzieci i jakoś to się będzie kręcić. Nie lubię myśleć o przyszłości. - Luke ziewnął na końcu zdania.
- Śpij dobrze Lu. - szepnąłem i pocałowałem go w czoło, a następnie wyszedłem z pokoju.
Kiedy już będzie chciał się ustabilizować, znów trafię na ulicę...
Do tego czasu, muszę zdobyć tyle pieniędzy ile mogę, bo już nie będę miał do utrzymania tylko siebie...Następnego dnia dużo spałem. Moje przemiany stały się dziwnie delikatne i mało bolesne, a koszmary przestały nawiedzać mój umysł.
Po południu, kiedy Hood i Irwin byli gdzieś na mieście, ja leżałem na kolanach Luke'a, którego zmusiłem do owinięcia się kocykiem. Chłopak oglądał jakiś film na laptopie, kiedy nagle zatrzymał go i złapał mnie, po czym uniósł na poziom jego twarzy.
- Masz właściwości obu płci tak?
- Meow!
- A ja nie użyłem prezerwatywy.
- Meeeoow? - miałknąłem tonem mówiącym "nooo iiii?"
- To znaczy że... Ty teraz...
- Meow! - przerwałem mu i pomachałem głową na nie.
- Nie zapłodniłem cię? - spytał jakby chciał się upewnić.
- Meow. - potwierdziłem
- Czyli pod tym aspektem jesteś jak kot?
- Meow.
- Interesująca rozmowa. - zaśmiał się cicho i cały czas bawiąc się moją sierścią, wpisał w internecie coś w stylu "rozmnażanie kotów".
Włączył jakieś blogi i zaczął czytać po kawałkach.
"...Wiecie, że seks dla kotów nie jest przyjemny? Facet posiada na penisie takie maleńkie haczyki, które wpinają się w pochwę kotki i boleśnie ją ranią przy wyjmowaniu. Stąd te nocne wrzaski, jęki i rozpaczliwe krzyki. Seks dla kotek jest bolesny..."
"...Żeby kotka zaszła w ciążę, samiec musi kopulować z nią cztery, pięć razy w ciągu kilku minut..."
- Oww to brzmi boleśnie i okropnie. Ale przynajmniej wiemy, że nie jesteś ze mną w ciąży.
Δ•Δ•Δ
Hey jutro idę na zawody z ręcznej więc trzymajcie za mnie kciuki :-D
MIłego dnia i nocy wszystkim!
CZYTASZ
Kocie Uszka / Muke
FanfictionZa dnia kotek, w nocy jedynym kocim elementem który pozostaje są uszy i ogon. Michael nie ma lekko, a Luke jedynie chce mieć zwierzątko i widząc słodkiego kociaka w małym zaułku, po prostu musi wziąć go do domu.