Od Luke: Słoneczkooo!!!!
Od Luke: Veronica!!!!
Od Luke: No słoneczko znowu masz zamiar mi nie odpisywać?
Do Luke: Hmm...???
Od Luke: O odpisałaś.
Do Luke: Luke przejdź do rzeczy.
Od Luke: Co się dzieje słońce?
Do Luke: Jestem u mojego kuzyna i jestem zajęta pieczeniem ciasta z żoną mojego kuzyna. Więc?
Od Luke: Aaaaa... spoko. Napisz jak będziesz mogła gadać. Już ci nie będę przeszkadzać. Miłego pichcenia słońce. :-)
Do Luke: Dzięki. Obiecuję, że później się odezwę. Bye.
CZYTASZ
SMS'y (L. H.)
FanfictionOd nieznajomy: Ty idioto miałeś być na miejscu już 10 minut temu. Gdzie do cholery jesteś? Do nieznajomy: Eee... chyba pomyliłeś numery. Od nieznajomy: Debilu, wcale nie pomyliłem numerów. Chcę cię tu widzieć za 5 minut. Do nieznajomy: Pomyliłeś i n...