-... został porwany, żeby zwabić ciebie i po części dla pieniędzy.
- Ale czemu mnie?
- Tu chodzi o zemstę.
- Kto?
- Sama doskonale wiesz.
Tak wiem i nie potrzebuję odpowiedzi.
------------------------------------
- Na pewno wszystko masz spakowane? - spytał Max.
- Tak.
- Napiszę lub zadzwonię do ciebie jak wszystko wróci do normy.
-------------------------------------
Jestem już w Londynie i widzę czekającego na mnie Luke'a. Podeszłam do niego i pocałowałam go w policzek.
- Cześć, jak ci minęła podróż?
- Nie najgorzej.
Luke spakował moja walizkę do bagażnika i kazał wsiadać. Posłusznie wsiadłam, a on po chwili zaszczycił mnie swoim towarzystwem.
- To dokąd jedziemy? - spytał. Podałam mu adres i ruszyliśmy.
--------------------------------------
Max: Doleciałaś?
ja: Tak
Max: To dobrze, a tylko zabezpieczaj się tam z Luke'iem, bo nie chcę tak szybko zostać wujkiem
ja: Bardzo śmieszne
Max: Wiem, ale nie żartuje
ja: Dobrze
Max: Nie dobrze tylko tak
CZYTASZ
SMS'y (L. H.)
FanfictionOd nieznajomy: Ty idioto miałeś być na miejscu już 10 minut temu. Gdzie do cholery jesteś? Do nieznajomy: Eee... chyba pomyliłeś numery. Od nieznajomy: Debilu, wcale nie pomyliłem numerów. Chcę cię tu widzieć za 5 minut. Do nieznajomy: Pomyliłeś i n...