SMS 43

963 25 3
                                    


nieznany: Przecież ci mówiłem żadnej policji.

ja: Nie wiem o czym mówisz?

nieznany: Ty dobrze wiesz o czym mówię Veronico.

ja: Skąd znasz moje imię?

nieznany: Wiem o tobie jeszcze więcej.

ja: Co na przykład?

nieznany: Może to, że przez przypadek rok temu zaszłaś w ciążę o której nikt nie wiedział i poroniłaś zanim zdążyłaś powiedzieć o tym w rodzinie.

ja: Skąd...

nieznany: Skąd o tym wiem?

ja: Tak.

nieznany: A stąd, że jestem jedną osobą z nielicznych, którym o tym powiedziałaś.

ja: Jak się nazywasz?

nieznany: Powiem ci w swoim czasie słoneczko. A teraz jak chcesz zobaczyć brata i nie chcesz by twoja rodzina włącznie z bratem się dowiedzieli o twojej ciąży i o tym, że poroniłaś dasz mi 250 tysięcy i odwołujesz policje, albo wiesz.

ja: Tak jasne. 


Hej! Suuuuuper dawno mnie tu nie było. Nauka i kara na komputer uniemożliwiła mi pisanie. Mam jednak nadzieję, że rozdział się podobał :-)

SMS'y (L. H.)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz