.:5:.

1.3K 184 6
                                    

Wokół niej znowu coś się dzieje. Czarne postaci mierzą ją kontrastowymi oczami i czekają na reakcję.
– Nie... – Elena chciała się wycofać, ale potknęła się na korzeniu. Czarne kształty ją oblazły, lecz tym razem była w stanie krzyknąć.
– Nie!!
– Spokojnie!
Otworzyła oczy. Leżała na podłodze fortów przykryta jakimś kocem i z otrzymaną od Startera peleryną pod głową.
– Cholera jasna – podniosła się powoli do góry, trzymając dłoń przy skroni – Co ja wyrabiam?
– Mdlejesz – Seth pojawił się znikąd z kubkiem kawy – I dalej masz skórę jak kreda.
Upiła łyk napoju, po czym spojrzała przez okno. Na zewnątrz było ciemno, a las wyglądał niczym Aokigahara.
– Która godzina? – spytała Elena odstawiając kubek na parapet.
– Od trzech godzin jest niedziela – odpowiedział – A... Coś Ci się pojawiło w tej książce.
Nastolatka szybko otworzyła wspomnianą rzecz by na pierwszej stronie znaleźć ilustrację rękawicy. Ale nie byle, jakiej. Miała przed sobą dokładny schemat rękawicy Freddy'go Kruegera.
– Będziesz musiała to zdobyć – przeczytała – Podpisano S.
– Wyjaśnisz, o co z tym chodzi? – pytanie Setha sprawiło, że na chwilę się zamyśliła. Czyżby postaci z horrorów były totalnie osobnymi indywiduami, totalnie niewiedzącymi o sobie? Na to wygląda.
– To rękawica mordercy z "Koszmaru z ulicy Wiązów"– wyjaśniła Elena – Starter chce żebym ją zdobyła.
Młynek, jaki wykonał dłońmi Seth nakazał jej kontynuować. Tak też zrobiła.
Opowiedziała mu historię zlinczowanego mordercy dzieci z Elm Street. Trzeba było przyznać, że był wstrząśnięty.
– Obejrzałaś wszystkie filmy o nim? – spytał.
– Owszem – Elena skinęła głową – Muszę wrócić do domu. Jeśli rodzice wrócili wcześniej to mogę mieć przechlapane.
                            ***
– Dzień...Dobry – zszokowana Elena dostrzegła policjantów i swoich rodziców w kuchni. To musiało wyglądać podejrzanie, że wróciła o 7 do domu, skoro nikogo nie miała odwiedzać.
– Dzień Dobry Eleno – zwrócił się do niej policjant – Wyjaśnisz gdzie byłaś?
– U kolegi – odparowała – Co...Się stało?
– Właśnie – rzekł ojciec dziewczyny – Co tu panów sprowadza?
– W nocy z soboty na niedzielę została zamordowana Sue Whittaker. Chodziła do tego samego liceum, co pańska córka – wyjaśnił wyższy policjant.
– O Boże... – matka Eleny zasłoniła usta dłonią- Ale co to ma wspólnego z Eleną...?
Policjanci spojrzeli na nią jakby zadała oczywiste pytanie. Cała piątka siedziała w gęstej ciszy aż w końcu odezwał się wyższy policjant.
– Państwa córka miała powody żeby zakończyć życie Sue Whittaker.

Death WishOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz