5. Kolacja

160 4 0
                                    

O kurde juz 18:00. Zrobiłyśmy z mama i Mia pizze, a tata pojechał do sklepu po jakieś napoje. Nakryłam do stołu. Gdy tata wrócił była 18:30. Miałyśmy z Mia 30 min na przygotowanie się. Ubrałyśmy się tak samo czyli bluzy, które dziś kupiłyśmy i czarne rurki. Zrobiłyśmy podobny makijaz i zostawiłuśmy rozpuszczone włosy. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Otwarłam drzwi a tam kto ? No ba, że chłopcy

[ Olivier ]

Spotkaliśmy się z chłopakami o 18 w parku. Ogarnelismy sie i poszliśmy do Nicoli. Stwierdzilismy ze pojdziemy na pieszo i się przewietrzymy. Gdy byliśmy na miejscu Justin zadzwonił dzwonkiem. Drzwi otworzyła Nicola. Jak ona cudownie wyglądała. W sumie najlepsza więź łączyła mnie chyba z nią. Ona traktuje mnie jak starszego braciszka, ale ona mi sie podoba, lecz nie chce zepsuc naszej przyjaźni, jeżeli ktos jej cos kiedys zrobi będzie po nim. Bardzo mi na niej zależy.

[ Nicola ]

Wpuściłam z Mia chłopaków do środka i pokazałam gdzie mogą rozebrać buty, a potem zaprowadziłam do jadalnii gdzie czekali moi rodzice. Chłopacy grzecznie sie z nimi przywitali i przedstawili. Widziałam, że się starają. Mega cieszyłam sie z tego powodu. Usiedliśmy przy stole. Z Mia poszlam do kuchni po pizze. Przyniosłam ją i położyłam na stole, a Mia rozlała napoje. Po zjedzonym posiłku zaprosilam jeszcze chłopaków do mojego pokoju i tam sie pożądanie przywitalismy. W pewnej chwili zaczęliśmy rozmawiać.
- Dziękuję wam że przyszliscie i byliście tacy " grzeczni " - powiedziałam
- Hah nie ma za co, twoi rodzice są spoko - powiedział Jus
- Jak myślisz zgodza się? - Zadała mi pytanie Mia
- Myślę, że tak - odpowiedzialam
-To super moi powiedzieli ze jeżeli twoi sie zgodza to i oni - powiedziała Mia
- No to załatwione, szykuje sie niezły weekend - powiedział Oscar
- Browary, namioty, siedzenie przy ognisku, bedzie zajebiście - powiedział Kostek
Zauważyłam że Olivier sie cieszy, ale jakoś cicho siedzi. Olik był takim cichym i romantycznym chłopakiem. Bardzo go za to polubiłam. Reszta chłopaków z naszej paczki myślała tylko o fajkach, piwie i laskach, Oli był inny. Po chwili do pokoju weszli moi rodzice.
- A więc porozmiawialam z tatą o tym wyjeździe iii - nie dokonczyla mama
- Ii co ? - zapytałam
- Jedziecie ! - powiedział tata
O jezuu mega sie ucieszylismy. Gdy chłopacy poszli do domu zostałam sama z Mia. Moja księżniczka miała dzis u mnie nocować. Postanowilysmy zrobić sobie " babski wieczór " .

___________________

Hejka nie jest to jakis mega długi rozdział ale sie starałam i dziekuje wam za przeczytanie mam nadzieje ze sie podobal 😀
#niepewnaswiata

Poprawiony: 23 lutego 2017r.

Nowe Życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz