27. Najgorsza impreza

64 2 0
                                    

Rano obudził mnie cholerny budzik, którego zapomniałam wyłączyć. Mia jeszcze spała więc ja udałam się do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam sie w ciuchy. Wyszłam do kuchni zrobić jedzenie. Wtedy usłyszałam kroki na schodach. Była to zmęczona Mia.

- Co ci? - zapytałam przyjaciółki

- Nie wiem, źle sie czuje - odpowiedziała zmarnowana

- Herbatki?

- Tego właśnie potrzebuję

Zaparzyłam Mii herbatę i podałam jej śniadanie. Zjadłyśmy razem i zauważyłam że jest dopiero 8:30. Stwierdziłam, że napisze do Kostka

Do; Kostek ❤
Co robisz kochanie?

Od; Kostek ❤
Siedzę na lekcjii, czemu was nie ma ?

Do; Kostek ❤
Zrobiłyśmy sobie wagary hah. Przyjedź, jedne wagary cię nie zbawią misiu ❤

Od; Kostek ❤
Za 30 minut jakoś będę kocham cię❤

Do; Kostek ❤
Ja ciebie też ❤, czekam 😘

***

Poinformowałam Mie, że Kostek będzie za poł godziny. Przyjaciółka pobiegła do łazienki wziąść prysznic i się ubrać. Ja przygotowałam coś do jedzenia dla mojego skarba. Gdy skończyłam wzięłam puszkę piwa i zaczęłam oglądać jakiś serial.

- Niki jadę z Susan do nowo otwartej galerii, będziemy wieczorem - powiedział Max

- Dziś impreza u Justina zapomniałeś ?

- A no tak, ale nie pij dużo i baw się dobrze - podeszedł do mnie i pocałował mnie w czoło - Susan jedziemy ! - krzyknął do swojej ukochanej na co ona w kilka sekund była obok niej

- Miłych zakupów - uśmiechnęłam się

- Miłej zabawy słonko - podbiegła do mnie i mnie przytuliła.

***

Zadzwonił dzwonek do drzwi. Wstałam sprzed telewizora i otwarłam drzwi. Był to mój ukochany. Przytuliłam go a następnie pocałowałam na przywitanie.
Złapałam go za rękę i poprowadziłam do salonu gdzie także siedziała Mia.
Podałam mu jedno piwo i usiedliśmy przed telewizorem. Oglądaliśmy ponad 4 godziny telewizje i zrobiła się godzina 12. Stwierdziliśmy, że jesteśmy głodni i zaczęliśmy robić obiad. Po godzinie był on gotowy i zjedliśmy wszyscy razem. Nudziło nam się i poszliśmy na spacer. W parku zastaliśmy Justina. Przywitałam się z nim jak i reszta.

- Nie byłeś w szkole ? - zapytałam, było to możliwe, że Jus poszedł na wagary

- Nie, skrócili nam lekcje bo było mało osób.

- A rozumiem - powiedzialam i usiadłam obok niego na ławce

- Fajke? - zapytał każdego

- A w sumie daj - odpowiedziałam

- Jak ona to i ja - powiedziała Mia i się zaśmiała

- To ja też - powiedział Kostek

Wszyscy odpalili papierosa i rozkoszowali się nim. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy aż do 15. Musieliśmy już w sumie iść do domu i szykować się na impreze. Pobiegłyśmy z Mia na górę aby przygotować się. Kostek poszedł do domu także się przygotować i powiedział że przyjedzie po nas o 19. Miałyśmy więc około 3/4 godziny. Najpierw stwierdziłam że muszę się odświeżyć, wzięłam szybki prysznic i umyłam moje włosy. Gotowa wyszłam z łazienki i usiadłam na łóżku. Mia teraz poszła do łazienki. Gdy wróciła wybrałyśmy sukienki dla siebie. Ja miałam czarną sukienkę oraz czarne szpilki. Mia natomiast ubrała czerwona sukienke i czerwone szpilki. Teraz czas na makijaż. Zaczęłam od podkładu i pudru.  Potem zrobiłam sobie kreski eyelinerem, pomalowałam rzęsy, i pomalowałam czerwoną szminką usta. Mój makijaż był już gotowy. Mia zrobiła podobny makijaż do mojego. Zostały jedynie włosy. Ja swoje wysuszyłam i zrobiłam loki. Mia zostawiła proste rozpuszczone włosy.
Byłyśmy już w sumie gotowe. Wzięłam mojego Iphona i podeszłam z Mia do lustra, zrobiłyśmy sobie kilka zdjęć, które miały być później wstawione na Instagrama. Zrobiłyśmy sobie także selfie na snapa z podpisem " Zaraz impreza!".
To miała być nasza najlepsza impreza.

Nowe Życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz