4. Plan

199 6 0
                                    

Pobudka Nicol- usłyszałam głos mojej mamy.

Wstałam i spojrzałam na zegarek. Byla juz 11, a o 12 bylam umówiona z Mia i resztą. Szybko wstalam z łóżka, poscieliłam je, wzięłam ciuchy z szafy i poszłam wziąść szybki prysznic. Dziś zdecydowałam sie na bluzę z vansa i czerwone rurki ( zdj poniżej )

 Dziś zdecydowałam sie na bluzę z vansa i czerwone rurki ( zdj poniżej )

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zostawiłam rozpuszczone włosy, zrobiłam lekki makijaż i wyszlam z domu. Wsiadłam w autobus i na sluchawkach puściłam Sulin- Jedna minuta ( media )

Uwielbiam go. Po 5 minutach byłam juz na miejscu. Zauważyłam Oliviera. Siedział sam jeszcze nikogo nie było. Podeszłam do niego i przytulilam go na przywitanie. Po chwili przyszła reszta, oprócz Mii. Stwierdziłam, że napiszę do niej SMS

Do; Mia
Mia gdzie ty jesteś? 💞

Nie musiałam długo czekac na odpowiedź, po chwili moj telefon zawibrowal. Dostałam wiadomosc

Od; Mia ❤
Stoje w korku, nie denerwuj sie kochana, zaraz będę 💕

Powiedziałam chłopakom, że Mia zaraz bedzie. Zaczęliśmy rozmawiać.
- Hmm co wy na jakąś wycieczke ? - Zapytał Jus.

- W sensie kto ? - zapytał Oscar

- No nasza paczka - odpowiedział

- W sumie niezły pomysł - powiedział Kostek

My z Olivierem potwierdzilismy wypowiedź Kostka. Nagle pojawila sie Mia. Powiedziała ze to super pomysł. Niedługo mial być dlugi weekend wiec zapowiada sie fantastycznie. Oby rodzice sie zgodzili. Nagle Olivier przerwał ciszę.

- Ale gdzie byśmy pojechali?

- Hmm co wy na jeziorko?- zapytałam

- Super pomysł, jest jeszcze ciepło - powiedziała Mia

Posiedzielismy jeszcze chwile w parku, ale po chwili stwierdzilismy ze pojdziemy do galerii. Zauważyłam z Mia cudowne szare bluzy.
( zdj ponizej)

Kupiłyśmy je sobie juz na wyjazd

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kupiłyśmy je sobie juz na wyjazd. Były zajebistee. Chłopacy też coś tam sobie kupili. W paczce w sumie traktowalismy sie jak rodzeństwo. Było to cudowne. Stwierdziłam ze stworze konfe wyjazdowa. Gdy tylko wróciłam do domu z Mia zapytalysmy rodzicow o zgodę:
- Mamusiu, tatusiu bo jest sprawa- zaczęłam

- Tak córeczko? - zapytała mama

- Bo stwierdzilismy ze w długi weekend za tydzień naszą paczką pojedziemy nad jezioro- powiedziałam

- A kto jest w tej waszej paczce? - zapytał mój tata uśmiechając się.

- Ja, Mia, Kostek, Justin, Oscar oraz Olivier- odpowiedziałam grzecznie.

- Hmm nie znam tych chłopaków- stwierdziła mama sprzątające w kuchni.

- Oni są naprawde kochani i odpowiedzialni, są dla nas jak starsi bracia- powiedziała Mia.

- Hmm no dobra ale pod jednym warunkiem- wtrącił tata.

O jezuuu prawie sie zgodzili

- Pod jakim? - zapytałam

- Ze dziś przyjdą do nas na kolację- uśmiechnęli się razem.

- Umowa stoi- odpowiedziałysmy.

***

Gdy tylko wróciłyśmy do pokoju wziełam telefon i napisałam na naszej konfie.

Księżniczka: Chłopaki wbijajcie dzis do mnie o 19 na kolacje
BoskiJus: yy o co chodzi ?
Siostraksiezniczki: Rodzice Nicoli chcą was poznac i wtedy zgodza sie na wyjazd
ZajebistyOscar: No oki to wbijemy chłopaki w parku o 18:30
SuperKostek: Okej
CudownyOlivier: Okej 😊

_________________________

Część dalsza juz niedługo, mam nadzieję ze ten rozdział wam sie spodobal wiem ze przerywam w najlepszym momencie ale oczekujecie juz kolejnej części :D
#niepewnaswiata

Poprawiony: 23 lutego 2017 roku.

Nowe Życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz