12. Wypadek

96 2 0
                                    

Około 2 poszliśmy do namiotu spać..

Dziś postanowilismy gdzies pojechać. Wybralismy sie do...

Do wesołego miasteczka. Było zajebiście. Pojechalam na wszystkim razem z moim chłopakiem. Spędziliśmy tam prawie cały dzień. Na początku sie rozdzielilismy. Każdy poszedł na co chciał.

Okolo 14 spotkalismy sie na jakiś posiłek. Każdy zamówił jedzenie dla siebie. Zjedliśmy i znowu sie rozdzielilismy. Postanowiliśmy okolo 17 znow sie razem spotkac lecz Oscara i Mii nie było. Zaczęliśmy ich szukać. Znalazłam ich calujacych sie. Zakaszlałam specjalnie i życzyłam im szczęścia. Zasmiali się. Około 20 jechaliśmy autem spowrotem do obozowiska. Usłyszałam tylko pisk i dźwięk karetki..

***

Obudziłam sie w szpitalu. Białe ściany, pikające maszyny i okropny szpitalny zapach. Obok mojego łóżka stał lekarz Olivier i rodzice, reszta była na korytarzu.
- Gdzie ja jestem ? Co ja tu robie?
- Jesteś w szpitalu, mieliscie wypadek- powiedział lekarz
- Coo, ale jak ?
- Już jest wszystko dobrze, nie masz czym sie martwic - odparł doktor
I wyszedł.

***

- Tato, mamo a wy skad tutaj?
- Przylecielismy tylko gdy sie dowiedzielismy ze tu jestes.
- Ile tu leżę?
- Tydzień - odpowiedział Oli
- Coooo, ale jak?
- Było to tak.. - zaczął Olivier - jechaliśmy spowrotem do namiotów ale po drodze na skrzyżowaniu jakiś idiota wyjechal nam na drogę. W najgorszym stanie wyszłas ty.. Nikomu więcej nic takiego sie nie stało. No oprócz Justina. On kierował też dostal, ale po 3 dniach wyszedl już ze szpitala. Ty masz złamana nogę. I byłaś cała poobijana. Ale Już jest okej. - dokończył.

Wtedy wszedł lekarz i powiedzial ze wyjde do domu za 3 dni. Przez te 3 dni Olivier ciagle był przy mnie. W środę rano przyjechał po mnie Max z Susan. Mocno ją przytuliłam, ponieważ nie widzialam jej przez 6 miesięcy.

***

Mój chłopak pomógł mi wsiąść do samochodu, ponieważ nadal słabo sie czułam i jeszcze ta noga. Gdy byliśmy już w domu zaprosilam go do siebie. W salonie wziął mnie na ręce i po schodach zaniosl do mojego pokoju. Tam położył mnie na łóżku i położył sie obok mnie. Lezelismy tak przytuleni aż usnelismy. Wstalismy o 18.

- Skarbie.. - powiedziałam
- Co kochanie ?
- Zostaniesz na noc ? Prosze.. Słabo sie czuję.
- Jeżeli Max nie będzie miał nic przeciwko to okej.
- Poczekaj zadzwonię do niego tylko podaj mi telefon.
Wzięłam telefon i napisałam do brata na Facebooku.

Ja: Maksiuuu, może Olivier zostac dzis u mnie na noc bo zle sie czuje
Max: No dobra ale grzecznie tam

Weszłam pod koudre i przytuliłam sie do Oliviera. Powiedzialam mu, że może zostac. Nagle wstał i zaczął coś robić na moim laptopie. Puścił film. Przytuleni lezelismy i ogladalismy go, aż nie usnelam

[ Olivier ]

Przytuliłem Nicole myśląc jak bardzo ją kocham. Postanowiłem włączyć jakiś film romantyczny. Wiem ze ona takie lubi. Niestety w połowie zasnela. W sumie nie dziwie jej się była zmęczona po pobycie w szpitalu. Spojrzalem na nią. Tak słodko wyglądała gdy spała. Pocałowałem ją w czoło i sam poszłem spać.

_____________
Hejkaa dziś taki dziwny rozdział. Możecie komentowac polubić czy komus polecić tą książke. Gdy widzę, ze coraz wiecej osob to czyta mam większą motywacje do pisania :)
#niepewnaswiata

Poprawiony ✔

Nowe Życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz