Rozdział IV

461 41 7
                                    

- Już możesz się odezwać - powiedziałam kończąc malować jego usta

Chłopak zaczął głośno oddychać. Starał się opanować, było po nim widać, że jest bardzo zdenerwowany. No ale żeby tak się denerwować z powodu kubka? Jednak po chwili zauważyłam, że z oka poleciała mu łza. Nie wiedziałam, czy może nie zapytać o to? Nie byłoby to zbyt nachalne?

-P-przepraszam...Czy to było coś ważnego? - zapytałam trochę wystraszona

Przez chwilę wydawało się, że chłopak nawet mnie nie słyszał, patrzył się w jakiś punkt, dopóki się nie odezwał.

- Bo wiesz...-lekko pociągnął nosem - Dostałem ten kubek od mamy gdy dołączyłem do zespołu...Dawno się z nią nie widziałem i po prostu mi o niej przypominał - znowu pociągnął nosem - Nie ważne...Bardzo się pomazałem? - zapytał starając się wytrzeć to co rozmazał, ale tylko bardziej się rozmazało

- Nic się nie stało, zrobię jeszcze raz - powiedziałam z lekkim uśmiechem, żeby się nie martwił

Kto by się spodziewał po człowieku, który na początku był oschły, że za jakiś czas się rozpłacze...
Musiałam co prawda od nowa zrobić mu cały makijaż, ale może mi za to dopłacą? Gdy chciałam się spakować i iść do domu wszedł mój szef

- O, właśnie! Zostaniesz tu, żeby zmyć mu twarz i posprzątasz. Po wszystkim powiem ci czy zostaniesz na dłużej, czy zapłacę ci tylko za ten dzień...

A więc musiałam czekać. Gdy chłopak wrócił z sesji szybko umyłam mu twarz i zaczęłam sprzątać. Szczerze, to gdyby nie porozwalane rzeczy i brudny stół, to byłoby tu nawet czysto. Najpierw wzięłam się za rzeczy leżące na ziemi. Jednak po jakimś czasie natknęłam się na inną osobę. Jongin? On jeszcze nie poszedł?

- Przepraszam, mam tu posprzątać - popatrzyłam się z dołu na chłopaka

- Pomogę ci! - powiedział zaczynając że mną zbierać butelki z ziemi

- Nie...Ja mam to zrobić. - powiedziałam biorąc mu butelkę z ręki i idąc z nią w stronę kosza na śmieci

Idąc nie zauważyłam na co staję. Zaczęłam lecieć do tyłu i o mało bym nie spadła na podłogę, gdyby nie czyjeś silne ramiona...

^^^

Hejhejhej ^^ Ale się podziało ;o
Poza tym postanowiłam se dzisiaj dodać 2rozdział ^^ Nie ma za co XD

Ręcznik II KaiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz