*tydzień później*
Dzień wolny, który z początku wydawało się, że cały prześpie, jednak z samego rana obudził mnie sms. A był to sms od nikogo innego jak od mojego przyjaciela - Seo HyunYoon'a.
Od: Yooni♣(10:45)
Hejka Hyo *3* Dawno nie rozmawialiśmy! Co powiesz na mrożoną kawę obok piekarni twojej mamy? Pasi? ♥
Do: Yooni♣( 10:47)
Naach~ Yoon obudziłeś mnie T_T
Od: Yooni♣(10:49)
Co powiesz na 12? ~3~
Do: Yooni♣(10:50)
Chciałam jeszcze trochę pospać -3- I nie wiem czy się wyrobie... W końcu zanim się wyszykuje i tam dojdę.........
Od: Yooni♣(10:51)
Aaaah~ T_T Dobra, przyjadę po ciebie na skuterze .-.
Do: Yooni♣(10:51)
Yaaay~♡ Dzięki Hyung :3
Od: Yooni♣(10:52)
Będę za 10 minut, paaa :>
Do: Yooni♣(10:52)
C O
Do: Yooni♣(10:52)
No chyba cię pojebao
Od: Yooni♣(10:53)
;*
Ostatni raz patrząc na telefon z chęcią mordu szybko pobiegłam do łazienki. Podczas gdy zdążyłam się na szybko umalować i zakładałam nogawkę od moich czarnych rurek z dziurą na kolanie, usłyszałam dzwonek do drzwi, a po chwili rozmowę mojej mamy z prawdopodobnie Yoonem. Oni zawsze się lubili, a moja mama traktowała go jak własnego syna, możliwe że przez to, że znała jego sytuację w rodzinie i przyjaźniła się z jego ciotką, która się nim opiekowała. Podczas gdy ubierałam bluzę, do pokoju wszedł nie kto inny jak mój Hyung.
- Twoja mama jest bardzo miła - powiedział z odrobiną smutku -Zazdroszczę ci...
Od razu do niego podeszłam i mocno go przytuliłam. Zawsze na wspomnienie o mamie smutniał, nawet jeżeli sam sobie o niej przypominał. Było to spowodowane wypadkiem, który miał miejsce, gdy HyunYoon był jeszcze malym 5latkiem, jednak pamiętał każdą minutę, która miała wtedy miejsce. Była to niedziela - jedyny dzień kiedy jego mama miała wolne i czas, żeby spędzić ją z Yoonem. Piękna pogoda, lody włoskie, spacer - więc co mogło pójść nie tak? Ah, no tak, żeby zepsuć cały dzień, jak i życie, wystarczy pijany kierowca, który wprosił się z dużą prędkością na pasy. Matka Yoona zauważając sytuacje i szanse na przeżycie ich dwojki - poświęciła się, odpychając małego Hyuna na chodnik.
- Spokojnie - przyciągnęłam uspokajajacym głosem - Mieliśmy jechać na kawę, pamiętasz? - uśmiechnęłam się, lekko odsuwając się od przyjaciela.
CZYTASZ
Ręcznik II Kai
FanfictionJestem tylko zwykłą dziewczyną, której jedynym osiągnięciem życiowym jest skończenie szkoły makijażu. Po długich poszukiwaniach znajduje pracę...Przez jednego chłopaka, moje życie strasznie się zmienia...