Rozdział 16

876 52 0
                                    

Przybiłam chłopakom piątkę.
- To jedziemy - Natan
- Ja prowadzę.
- To twój samochód.  Zarąbiście się go prowadzi i fotel kierowcy jest zajebisty. - Natan
- Ja wiem. Bo jest mój to jedziemy? 
Z domu wybiegł Harry. 
- Macie ją natychmiast zostawić. - Krzyknął
- Sama do nas zadzwoniła. 
- Miała chwilę słabości. - Podjechał Diego prowadzący lawetę z moim Fordem Shelby GT 500. Spóścił go na podjazd.  Do lawety wsiedli Natan i Julek.
- Przepraszam - Julek.  Odjechali.
- Ja Ci dam chwilę słabości - Powiedziałam.  Wyjęłam z boku drzwi pistolet. I strzeliłam przed nogi Harrego.
- Ja nie mam słabości naucz się tego. Mogę Cię zabić z zimną krwią i tak już nie mam nic do stracenia.
- Spokojnie.
- Sam bądź spokojny. - Poczułam uderzenie w tył głowy. Później ciemność.
Obudziłam się w tym samym pokoju co na początku. Wstałam kurwa drzwi znowu zamknięte.  Użyłam mocy ognia. Poszłam do mojego pokoju wzięłam prysznic zmyłam z włosów farbę i umyłam się w:

 Poszłam do mojego pokoju wzięłam prysznic zmyłam z włosów farbę i umyłam się w:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wypiłam miksturę która tu została i poszłam do salonu. Usiadłam na kanapie, nogi położyłam na stole, bawiłam się ogniem . Gdy wkońcu do pokoju wszedł alfa, a za nim Amanda. 
- Posłuchaj mnie Harry. Jeszcze jeden raz zamkniesz mnie w pokoju na klucz to rozjebie ten dom. I nie jestem tylko człowiekiem. - Pokazałam moje wamprze kły. - Może jestem twoją mate, ale nie mam zamiaru z tobą być, żeby twoja watacha nie zginęła.
- Będziesz ze mną.
- Nigdy cholerny kundlu. Zjebałeś mi życie nie po to sprzedałam ten
dom, nie po to uciekłam stąd aby tu wracać !!!!!!!!  - Tępem wampira pobiegłam nad wodospad nad jeziorem gdzie jest pochowany Diabeł. Usiadłam przy miejscu jego pochowania. 
- Och koniku gdybym nie pojechała na te mistrzostwa dziewięć lat temu to byś żył i pewnie cieszyłbyś się emeryturą biegając po tych lasach,pewnie w stajni byłby Diabeł junior. Bez ciebie moje życie jest nudne, brakuje mi twoich fochów, diabelskiego zachowania, naszych przejarzdżek i treningów. Kocham Cie koniku. Wskoczyłam do wody. Następnie wyszłam na brzeg. Usłyszałam kroki, wilki biegnące za moim zapachem.  Usiadłam na brzegu, patrzyłam nieobecnym wzrokiem w dal. Rozmyślałam jakby to było gdybym nie pojechała na te głupie zawody. Nie zwracając uwagi na wilkołaki pobiegłam wampirzym tępem do domu. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w :

 Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
KittyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz