14

4.6K 323 23
                                    

💎💎💎

       

- Gdybyś ty widziała JAK oni balują... - rozmarzyła się Maggie – Wszędzie napalone wampiry z nieziemskimi ciałami, alkohol leje się litrami, a to wszystko w samym sercu Maiami.

- W zeszłym roku miałyśmy zaszczyt uczestniczyć w jednej z imprez – wytłumaczyła Sydney, bo Maggie wydawała się być myślami daleko stąd.

Katie nie drążyła tematu, bo nie chciała dowiedzieć się co jej brat wyrabiał, kiedy wszyscy myśleli, że leży pod toną piachu. Czuła ukłucie rozczarowania. Spodziewała się, że będą razem nudzić się w szkole, a tu niespodzianka. Matthew balował, a z miny Maggie wnioskowała, że było niesamowicie.

- Może w tym roku ty nas wkręcisz? – Maggie wróciła do świata żywych. No, może nie koniecznie żywych....

- A kto wkręcił w zeszłym? – zaciekawiła się.

Dziewczyny jak na komendę spojrzały na Maggie, a Katie sapnęła. No tak.

- Wy byliście razem? – zadała pytanie, na które powinna znać odpowiedź.

- Tak, ale to już przeszłość i Maggie do tego nie wraca, prawda? – Sydney spojrzała na przyjaciółkę.

Blondynka skrzywiła się i pokiwała głową.

Stołówka zaczęła pustoszeć i dziewczyny ruszyły do domku omówić plany na popołudnie.

- To może pooglądamy umięśnionych chłopaków? – Maggie rzuciła się na kanapę.

- Podczas gry w kosza? – Sydney wyjęła wodę z lodówki.

- To ja idę się przebrać. – Katie zamknęła za sobą drzwi pokoju i zrzuciła ciuchy.

Wydobyła z szafy malinową spódniczkę i biały top odsłaniający jej tatuaże. Isabel rozmawiała z kimś przez telefon uroczo przegryzając wargę.

- A jej co jest? – spytała Katie przyjaciółek dołączając do nich przy stoliku.

Dziewczyny nie odpowiedziały i przyglądały się Isabel z osłupieniem.

- Zazwyczaj wygląda tak, gdy rozmawia z Lukiem, ale on jest teraz na treningu, więc to niemożliwe – wyszeptała wreszcie Sydney.

Katie zmarszczyła brwi i podeszła do drzwi.

- Jestem pewna, że nie powinnyśmy podsłuchiwać, dajmy jej trochę prywatności.

Jej współlokatorki westchnęły i zwlokły swoje tyłki z krzeseł dołączając do Katie. Ruszyły w stronę boiska do koszykówki, o którym dziewczyna nie miała pojęcia. W końcu zza drzew zobaczyły biegające postacie. Usiadły na ławce i zdusiły jęki.

- Czy ja mam zwidy, czy oni... - Maggie szczęka zjechała na dół.

- Są bez koszulek! – wyjąkała Sydney.

Katie nie powiedziała nic, bo zauważyła Kospera i jego kaloryfer. Nic się nie zmienił od kiedy widziała go po raz ostatni. Z jego czoła lał się pot, przez co włosy były zmierzwione po tym jak je przeczesał.

Jej obiekt westchnień zasłonił blondyn.

- Przyszłaś do mnie? – Noel przytulił ją do jego gołej klaty.

Imponującej, ale nie tak bardzo jak Kospera.

- Nie. Przyszłam z dziewczynami pooglądać jakiś fajnych chłopaków, ale nigdzie żadnych nie widzę.

Zaśmiał się i przetarł swoje blond loki.

- Zadziorna, lubię takie.

Katie zdusiła odruch wymiotny.

- Noel... - westchnęła – Fajny z ciebie chłopak, ale ja nie jestem zainteresowana.

Na twarzy chłopaka zobaczyła zdziwienie, a potem smutek.

Dziewczyny odwróciły wzrok zakłopotane.

Nagle zbliżył swoje wargi do jej i zaczął zachłannie całować. Zaskoczona poddawała się pieszczotom, ale odzyskała nad sobą panowanie i odepchnęła chłopaka.

- Co ty robisz? – warknął zaskoczony.

- Myślałeś, że możesz mnie bez zgody całować? – powiedziała głośniej niż chciała.

Zacisnęła dłonie w pięści i usiadła na ławce pomiędzy dziewczynami.

Sydney spojrzała na nią współczująco. Natomiast Maggie otworzyła usta ze zdziwienia.

- I jak było? – odezwała się wreszcie.

Katie przewróciła oczami.

- Nie tak fajnie jak myślisz.

Odszukała Kospera w momencie, gdy on odszukał ją. Ich spojrzenia po raz kolejny się skrzyżowały. Posłał jej uśmiech i wrócił do gry.

- Masz jakieś rodzeństwo prócz Justina?

Katie spięła się nieznacznie i w końcu odpowiedziała.

- Starszą siostrę, ale nie mam z nią dobrego kontaktu. Mieszka na Florydzie i przyjeżdża tylko w święta.

- A masz jakieś plany na wakacje?

Katie wzruszyła ramionami.

- To może przyjechałabyś do mnie? Rodzice mają domek we Francji, do którego jeździmy z dziewczynami, by poodpoczywać.

- I wyrwać przystojnych francuzów – dołączyła się Maggie.

Dziewczyny się roześmiały.

- Okey, czyli mamy już plany. – Katie odrzuciła swoje fioletowe włosy na ramię.

W tym momencie jej komórka zadzwoniła. Spojrzała na wyświetlacz i zamarła.

Siostra

Jej oddech znacznie przyśpieszył.

Sydney spojrzała jej przez ramię.

- Mówiłaś, że rozmawiacie tylko w święta. – zdziwiła się – No odbierz, nie karz jej czekać.

Katie przełknęła ślinę i wstała od stolika. Odebrała, gdy minęła pierwszą linię drzew.

- Halo? – jej głos się trząsł ze zdenerwowania.

- Katie? Wszystko w porządku? Rozmawiałam z mamą i powiedziała, że jesteś w psychiatryku.

Pokręciła głową, ale zrozumiała, że ona tego nie widzi.

- Jakim psychiatryku? To normalna szkoła z internatem, do tego niedaleko domu. – zmusiła się do śmiechu – Dawno nie dzwoniłaś, coś się stało?

Po drugiej stronie Victoria wypuściła głośno powietrze.

- Tak się cieszę, że nic ci nie jest, ale masz rację. Dzwoniłam do domu, by zapytać czy możesz przyjechać do mnie na wakacje. Rodzice powiedzieli, że spędzisz je w psy... Tej szkole. No, ale co ty będziesz tam robić przez dwa miesiące? Zabukowałam już dla ciebie miejsca w samolocie. Widzimy się w lipcu.

- Chcesz, żebym do ciebie przyjechała?

Katie nie kryła zdziwienia. Victoria mieszkała tam od dziewięciu lat, ale nikogo do siebie nie zapraszała.

- Tak, nie chcesz? Mogę jeszcze wszystko odwołać.

Katie otworzyła usta, by odpowiedzieć, ale przed nią pojawiła się czarna postać i rzuciła się na nią. Dziewczyna krzyknęła wypuszczając komórkę z dłoni. Została rzucona o drzewo, poczuła ostry ból w plecach. Postać przypięła ją do pnia zakrywając usta dłonią. Zaczęła się szarpać, ale postać przejechała nożem po jej nogach i rękach powodując paraliż. Z jej oczu zaczęły płynąc łzy. Postać złapała ją za włosy i po raz ostatni rzuciła na pobliskie drzewo.

___________________________________

HO HO HO!

WESOŁYCH ŚWIĄT! Spędźcie je w rodzinnym gronie i korzystajcie z chwili odpoczynku ;)


A poza tym nadal szukam chętnego do zrobienia zwiastunu. Pisać na priv ;)

NatkaSsq

Wybrana z ciemnościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz