"A potem sam się znajdzie powód,
By zwątpić, czy to się opłaca,
Znajdziemy powód, by odchodzić
I sto powodów, żeby wracać"
Nigdy nie należałam do tych panien, które marzą o sukni ślubnej i wielkiej ceremonii z setkami osób. Pierwszą sukienkę założyłam na bal w szkole średniej. Później przyszła dorosłość, wraz z pracą, która wymagała takiego, a nie innego stroju - i w ten sposób moja szafa została pozbawiona ukochanych spodni z szerokimi nogawkami. Zastąpiły je kobiece spódniczki, sięgające tuż przed kolano. Workowate bluzy i koszulki z nazwami rockowych zespołów, stały się idealnie wyprasowanymi koszulami, a trampki zamieniły się w szpilki.
I być może w momencie, gdy wyrzucałam ukochane spodnie do wielkiego wora, wyrzuciłam też dawną siebie. Dziewczynę, która lubiła się buntować, która kochała nietypowe rzeczy. Może schodząc rano do kuchni w idealnie dobranym komplecie w kolorze pudrowego różu, zmieniłam też faceta, z którym codziennie o siódmej piłam kawę. I być może on zmienił mnie, a miłość, która nas łączyła zmieniła się w nienawiść.
Świat jest taki duży, a ten sam facet, po kilku latach rozłąki, stanął właśnie na mojej drodze i to właśnie mi przedstawił propozycję, której odrzucić nie mogłam.
Nie pozostało mi nic innego, jak się zgodzić, mimo, że widok jego zakłamanej twarzy powodował u mnie mdłości.
Poznajcie idealnego męża.
CZYTASZ
The Perfect Husband | Harry Styles
ФанфикŻycie Priscilli wywraca się do góry nogami, gdy jej narzeczony ucieka sprzed ołtarza, po drodze czyszcząc konto bankowe i sprzedając wspólne mieszkanie bez jej wiedzy. Przepłakuje całe dnie, leżąc na kanapie w mieszkaniu najlepszej przyjaciółki. Jak...
