Rozdział 28

2.4K 115 8
                                    

Nie łatwo było pogodzić się z tą nowiną. Harry za wszelką cenę próbował grać silnego. Skąd wiedziałam, że to była jedynie jego gra aktorska? Słyszałam jego szloch zza drzwi łazienki, widziałam podpuchnięte oczy każdego ranka, gdy całował moje czoło, chcąc zapewnić, że wszystko w porządku. Nic nie było w porządku. Nie powiedziałam mu całkowitej prawdy, ale widząc zbierające się łzy w jego pięknych oczach, nie mogłam wyznać mu o pierwszej ciąży. Jestem pewna, że nie zniósłby utraty dwójki dzieci. W swoim czasie sekret, który trzymam w sobie od paru ładnych lat, zazna światła dziennego.

Leżeliśmy z Harry'm na kanapie. Ja wtulona w jego ciało, on obejmował mnie ramieniem. Obydwoje udawaliśmy zainteresowanie programem telewizyjnym, ale nasze myśli prowadziły do innego świata. Pozostali zajęli się dopinaniem spraw weselnych na ostatni guzik. Psychicznie nie miałam odwagi im teraz powiedzieć. Właściwie od tamtego dnia nie odzywałam się zbyt wiele razy. Harry nie opuszczał mnie na krok, dając wsparcie i miłość, której tak bardzo potrzebowałam. Wsadziłam delikatnie dłoń pod jego koszulkę, wtulając się mocniej w ciepły tors mężczyzny. On ucałował czubek mojej głowy, dłonią masując moje plecy. Uniosłam głowę, chcąc przypatrzeć się jego twarzy. Nie udawał już skupionego na grającym telewizorze. Teraz patrzył prosto w moje oczy, oczekując czegokolwiek. Czuł, że chcę coś powiedzieć. Zawsze tak było.

- Kocham cię, Harry. - wyszeptałam leniwym głosem, nie spuszczając wzroku z jego pięknej twarzy. Podciągnęłam się do góry, chcąc pocałować te malinowe usta, zasmakować ich i oddać się temu pięknemu uczuciu, które towarzyszy mi za każdym razem, gdy Harry jest naprawdę blisko. Powstrzymał mnie, przytrzymując moją twarz, nie spuszczając ze mnie wzroku nawet na sekundę.

- Kocham cię, Priscilla. - i złączył nasze usta w pocałunku przepełnionym miłością. Kochałam go jak cholera, od kiedy tylko pamiętam. Moje serce zawsze przy nim przyśpiesza. On jest cudowny. Nie zasługuję na niego, ale jestem samolubna i nie oddam powodu, który sprawia, że wszystko nabiera barw.

I całowaliśmy się tak długo, dopóki nie przerwał nam płacz dziecka. Spojrzałam na telewizor z pewnym smutkiem w oczach. Doceniamy, że coś było ważne dopiero, gdy to stracimy. Nie chciałam tego dziecka, obawiałam się, że wszystko zepsuje. Teraz zdaje sobie sprawę ile nas ominie.

- Spójrz na to z pozytywnej strony, skarbie. Nie będziemy się kłócili o to, kto w nocy wstanie, gdy dziecko obudzi się z płaczem. Nasz dom nie będzie wyglądał jak po huraganie, a my jak po apokalipsie zombie. - starał się. Próbował pozbyć się tego smutku z mojej twarzy, mimo, że jego oczy skrywały ból.

- Nie zobaczysz jak dziecko uśmiecha się na twój widok. Nie zobaczysz jak stawia pierwsze kroki w swoim życiu, jak wypowiada pierwsze słowa. Nie będzie komu opowiadać bajek na dobranoc, nie potkniesz się w nocy o zabawkę, zostawioną na podłodze. Nie usłyszysz kocham cię tato. Nie będziesz widział jak twoje dziecko dorasta, uczy się jeździć na rowerze, chodzi z obdartymi kolanami od wspinaczek po drzewach czy od skakania po kamieniach. Nie zobaczymy jak staje się bardziej do nas podobne, jak zaczyna się buntować. Komu przekażemy życiowe mądrości? Gemma jet lesbijką, a ty ponownie wiążesz się z kobietą, która nie urodzi ci dziecka. Twoi rodzice nie będą zadowoleni, że nazwisko Styles nie idzie w świat. Twoja matka miała racje przez tyle lat, nie jestem dla ciebie odpowiednią ... - przerwał mi pocałunkiem. Nie takim delikatnym. Ten pocałunek mówił "zamknij się, kocham cię". Czułam to prawie tak samo mocno, jak mokre od łez policzki mojego mężczyzny.

- Zawsze możecie adoptować. - oboje spojrzeliśmy w stronę drzwi, gdzie stał Niall. - Przepraszam, przyszedłem się przywitać, nie chciałem podsłuchiwać. Zgaduję, że nikt nie wie, dlatego możecie mi zaufać, że nie pisnę słówkiem. Tylko pamiętajcie, że im dłużej zwlekacie, tym jest gorzej.

I zniknął z naszego punku widzenia. W mojej głowie teraz krążyło jedno słowo. Adopcja.

xx


The Perfect Husband | Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz