Jest 6:00 a ja leże w łóżku patrze się w sufit i myślę. O kim? No przecież że o Patryku. No sprzeczałam się że nic między nami nie ma no ale ja tak dłużej nie mogę. Czy to możliwe że poczułam coś do niego dopiero teraz? Nie wiem ale zostawię to na potem i pójdę się naszykować w końcu dzisiaj przyjeżdżają rodzice. Poszłam się wykąpać i ubrać.
Zeszłam na dół i jeszcze nikogo nie było więc postanowiłam zjeść śniadanie. O 9:00 zjawili się chłopaki i Hana. Również zjedli śniadanie a potem chłopaki wyszli z domu. Zadzwoniłam do Elizabeth żeby do mnie wpadła.
Eli: Hej. Co tam?
Ja: Eli wpadnij dzisiaj do mnie.
Eli: Ok.
Po jakiś 10 minutach zjawiła się moja przyjaciółka i wszystkie trzy poszłyśmy na górę do mojego pokoju.
E. Ej Nicki przez tą całą imprezę nie było połowy klasy w szkole przez cały tydzień.
N. Serio? Ale beka.
E. No i nie mieliśmy żadnych kartkówek przez cały tydzień.
N. O ja cię.
Po chwili znowu zadzwonił dzwonek i wszystkie zbiegłyśmy na dół. Otworzyłam drzwi i od razu rzuciłam im się na szyję.
N. Mama, Tata przyjechaliście!
T. No tak przecież obiecaliśmy.
N. Chodźcie zapraszam. To jest moja przyjaciółka Elizabeth.
E. Dzień dobry.
M. (Mama). Dzień dobry.
T. ( Tata ). Cześć.
M. O... Cześć Hana jak ty urosłaś.
H. Nie prawda jestem taka jak w Czerwcu.
M. Oj no dobrze.
H. Zapraszamy. Napijecie się czegoś?
T. Kawę.
M. Ja też poproszę.
H. Dobrze już idę zrobić a wy poczekajcie w salonie.
Usiedliśmy na kanapie i tata zaczął rozmowę.
T. No to więc daleko jest ta szkoła do której chodzicie?
N. Od nas jakieś 20 minut na piechotę a Eli 5 minut.
T. To masz całkiem blisko Eliza.
E. Tak.
W tym momencie do domu z hukiem weszli chłopaki.
M. Ej dziewczyny nie uwierzycie jaka akcja! Jutro pod...
Przerwał bo zauważył siedzących na kanapie rodziców.
M. O cześć mamo i tato.
T. Witaj synu.
P. Dzień dobry państwu.
M. Cześć Patryk.
Po pięciu minutach wszyscy siedzieli na kanapie i fotelach a dla mnie i dla Hany zabrakło miejsca. Dziewczyna usiadła na kolanach swojego chłopaka a ja stałam na środku jak dureń. W pewnym momencie zawołał mnie Patryk który siedział na fotelu.
P. Nicki chodź na kolana.
N. Nie pójdę sobie po krzesło.
P. Nie. Chodź. Serio.
N. No ok.
Poszłam usiąść mu na kolanach a on złapał mnie w biodrach i położył ręce na moich kolanach. Wtedy czułam coś czego jeszcze nigdy nie doznałam. Motylki w brzuchu. Widziałam że mojemu tacie to nie odpowiadało bo ciągle patrzył się na ręce Patryka na moich kolanach. Ale ja się tym nie przejmowałam liczyło się tylko to że ja i Patryk tego chcieliśmy. Z zamyśleń wyrwał mnie szept chłopaka.
P. Nicki chodź na chwilkę do twojego pokoju.
N. Dobrze.
Wstaliśmy i mieliśmy zamiar wyjść z salonu ale przeszkodził nam głos taty.
T. Gdzie idziecie?
P. Do pokoju na chwilkę.
Tata tylko kiwną głową i kontynuowaliśmy pójście na górę. Weszliśmy do mojego pokoju a on zbliżył się do mnie niebezpiecznie blisko.
P. Nicole chcesz tego?
N. Ale czego? Nie rozumiem.
P. Tego.
Już nic nie odpowiedziałam a on brutalnie wbił się w moje usta a po chwili usłyszeliśmy otwierające się drzwi a gdy się od siebie oderwaliśmy zobaczyliśmy w drzwiach mojego tatę.
P. Y... Dzień dobry panie Foals.
T. Chciałem zobaczyć co robicie ale w takim razie wam nie przeszkadzam.
N. Błagam tato tylko nie mów nic Michelowi.
T. Dobrze.
Tata wyszedł a my zaczęliśmy się śmiać.
N. To już drugi raz gdy ktoś nam przeszkadza.
P. Nicki odpowiedz mi czy chcesz tego żebym zawsze przy tobie był, wspierał cię i przytulał gdy będziesz tego chcieć.
N. Patryk ja...
CIĄG DALSZY NASTĄPI!!!
***************************************************************************
I jak się podoba?
Jak myślicie co powie Nicole?
Miłego czytania.
monia3214
CZYTASZ
przyjaiel mojego brata ( love )
Teen FictionNicola ma 16 lat mieszka w Warszawie. Rok temu wyprowadził się jej brat i zamieszkał w Lublinie. Pewnego dnia będzie musiała przeprowadzić się do niego i chodzić do liceum w lublinie. I pozna jego kumpla Patryka. Okładka wykonana przez AgaS223