Hej mam na imię Nicole mam szesnaście lat. Mój brat wyprowadził się rok temu. Ostatni raz widziałam go w Boże Narodzenie. Są wakacje a ja wciąż nie mogę znaleźć odpowiedniego liceum.
TO JA. NICOLE 16 LAT
-Nicole chodź tu!- Krzyknęła mama.
-O Boże-Wymamrotałam.
Wzięłam mój telefon i zeszłam na dół.
-Co?-Zapytałam.
-Michael chce z tobą gadać.
-To nie mógł zadzwonić do mnie?
-Nie wiem.
Wzięłam od mamy telefon i usłyszałam bardzo znajomy głos mojego braciszka.
M.
hej siorka chcesz wiedzieć co się stało?
N.
No nawijaj.
M.
Znalazłem ci szkołę.
N.
No co ty pieprzysz? Serio?
M.
No przecież nigdy bym cię nie okłamał.
N.
Ta jasne. No to gdzie jest ta szkoła?
M.
No i tu jest problem... jest w lublinie. Byś musiała zamieszkać ze mną ale nie wiem czy rodzice się zgodzą.
N.
O Boże na serio?
M.
No już nie piszcz tak bo mi bębenki popękają. Porozmawiaj z rodzicami i daj mi zna ok?
N.
Dobra pa braciszku.
M.
Pa.
Wbiegłam na górę i weszłam do pokoju rodziców.
-Mamo nie uwierzysz co się stało.
-Co?
-Michael znalazł mi szkołę.
-To super a gdzie ona jest?
-Nooo...
-Nicole.
-No w lublinie no.
-Że gdzie niby?
-No w lublinie.
-I jak ty to sobie wyobrażasz?
-No mogła bym tam zamieszkać.
-No nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Idź na dół a ja porozmawiam z tatą.
-Dobrze-Powiedziałam i poszłam na dól zrobić sobie kanapki.
Po dziesięciu minutach gdy mama zeszła na dół miała dziwną minę.
-I jak?-Zapytałam.
-No wiesz... Tata... się zgodził!!
-No co ty? Kiedy jadę?
-Zostało jeszcze dwa tygodnie wakacji dlatego lepiej będzie jak najszybciej więc pewnie jutro.
-Jejku dziękuje kocham was.
Pobiegłam na górę i zaczęłam pakować wszystkie moje rzeczy do walizek. Zeszłam na dół i zjadłam kolację a potem poszłam do swojego pokoju spać.
CZYTASZ
przyjaiel mojego brata ( love )
Novela JuvenilNicola ma 16 lat mieszka w Warszawie. Rok temu wyprowadził się jej brat i zamieszkał w Lublinie. Pewnego dnia będzie musiała przeprowadzić się do niego i chodzić do liceum w lublinie. I pozna jego kumpla Patryka. Okładka wykonana przez AgaS223