przyjaiel mojego brata ( love )

Rozdział 15

Poniedziałek rano. Godzina 7:00. Szkoła. To najgorszy czas w życiu. Zapewne wiecie o czym mówię. No wstałam, spakowałam się, umyłam się, ubrałam się i zeszłam na dół. I tak przez całe życie co rano. Nikt tego nie cofnie. Jesteśmy zmuszeni do tego. Wszyscy siedzieliśmy przy stole i jedliśmy płatki z mlekiem po czym ubraliśmy się w kurtki i buty i pojechaliśmy do szkół.

P. Kotku ile masz dzisiaj lekcji?

N. Siedem a ty?

P. Ja mam osiem.

N. To się przejdę po lekcjach do ciebie i poczekam.

P. Dobrze.

 Byliśmy pod szkołą, pożegnałam się z chłopakiem pocałunkiem i podeszłam do Przyjaciółki która czekała na mnie przy drzwiach.

N. Hejo.

E. Hej.

N. Idziem?

E. Nom.

Weszłyśmy do klasy i siadłyśmy w swojej ławce na końcu. Po pięciu minutach słuchania nauczycielki poczułam wibracje w spodniach i wyciągnęłam telefon aby przeczytać smsa.

Patryk. Tęsknie! :(

Nicole. Nie widzieliśmy się 15 minut a ty już tęsknisz?

Patryk. Mimo wszystko i tak tęsknię za swoją myszką.

Nicole. To wpadaj na obiadowej.

Patryk. Dobrze przyjdę.

Nicole. Ok.

Pokazałam smsy przyjaciółce która się zaśmiała.

N. Eli obczaj.

E. Co to?

N. Smsy od Patryka.

E. Też bym chciała mieć takiego kochającego chłopaka.

N. Nie martw się wkrótce go znajdziesz.

E. Ach chciałabym ale na razie nikt się do mnie nie klei.

N. Dobra słuchajmy może się czegoś dowiemy na tej lekcji.

E. Dobra, dobra.

Po trzech lekcjach spędzonych w szkole udałam się przed szkołę gdzie czekał już na mnie Patryk.

P. Hej skarbie.

N. Hej co robimy?

P. Nie wiem, a na co masz ochotę?

N. Mam ochotę znaleźć Elizabeth chłopaka.

P. No to więc zróbmy to. W mojej klasie jest chłopak którego nie dawno rzuciła dziewczyna i chodzi przygnębiony. Może ich zeswatamy?

N. Świetny pomysł Amorku.

P. Amorku?

N. Tak, Amorku. A co? Nie pasi coś?

P. Wszystko jest ok.

N. To dobrze. Przyjdę z nią po lekcjach i zobaczymy co da się zrobić.

P. Dobrze to ja idę zaraz będzie dzwonek.

N. Już?

P. Przepraszam muszę.

N. No dobrze. Pa pa.

Pożegnałam się z nim i wróciłam do szkoły na kolejne cztery lekcję i podbiegłam do przyjaciółki.

N. Eli dzisiaj po lekcjach idziemy pod szkołę Patryka.