W nocy budziłam się kilka razy przez straszne chrapanie Patryka. Teraz otwieram oczy a na mnie śpi chłopak i to dosłownie. Nogę miał założoną na moich biodrach a głowę na... cyckach? Prubowałam się wydostać i w końcu mi się udało.
N. Patryk! Wstawaj!
Nic nie reagował to postanowiłam zastosować ekstremalne środki. Odeszłam pare kroków od łużka, wzięłam rozbieg i żóciłam się na niego.
P. Co kórwa!
N. Nie ładnie się tak wyrażać przy damie.
P. Dobra, dobra ale nie musiałaś odrazu na mnie skakać.
N. Musiałam bo nie chciałeś wstać. A poza tym nie wygodnie mi było z twoją głową na moich cyckach.
P. Z głową na cyckach powiadasz?
N. Weź lepiej wróć do siebie i się ubierz.
P. Dobra i zaraz zejdź na dół bo idziemy na spacer.
N. Ok idziemy się pokazać razem.
P. Nie wiem jak ty ale ja lubię jak każdy zazdrości mi.
N. To jest super no aby się ubiorę i zejdę.
P. Ok czekam.
Wykonałam wszystkie czynności co zwykle i zeszłam na dół gdzie już wszyscy jedli śniadanie.
N. Hejka.
M. Cześć.
H. Hej.
N. Braciszku?
M. Nicole co znowu?
M. Mogę iść na spacer z Patrykiem?
M. Dlaczego ty ostatnio tak dużo czasu z nim spędzasz?
P. A co zazdrosny?
M. To moja siostra pedale.
N. To mogę iść?
M. No możesz ale nie za długo.
N. Dobrze. Pa.
M. Pa.
Wyszliśmy i stanęliśmy na chodniku przed domem.
P. To gdzie najpierw idziemy?
N. Patryk powiedz mi co jest w tamtym kierunku?
P. Tam lepiej nie chodzić to ulice meneli i bezdomnych.
N. A wiesz jak odróżnić menela od bezdomnego?
P. Nie wiem.
N. To się poznaje po oczach. Możemy im jakoś pomóc?
P. Możemy wrzucić im parę złotych.
N. To idziemy.
Poszliśmy w tamtym kierunku i zauważyliśmy człowieka z psem przy nodze.
CZ. Dzień dobry czy mają państwo może jakieś drobne?
P. No kochanie mamy szanse.
N. Tak proszę.
Wyciągnęłam z kieszonki 30 złotych i oddałam człowiekowi.
CZ. Dziękuje moją państwo dobre serce na pewno ja i mój przyjaciel z tego skorzystamy.
P. Proszę. Do widzenia.
CZ. Do widzenia.
Człowiek odszedł a my podążyliśmy dalej.
N. Nie wiem dla czego ale jestem szczęśliwa gdy inni są szczęśliwi.
P. Dlatego cię kocham.
N. Pokaż mi teraz gdzie macie kościół.
P. Dobra chodzmy.
Poszliśmy dalej przed siebie i skręciliśmy w lewo. Poszliśmy od razu na mszę bo było przed 16 więc się załapaliśmy. Po dwóch godzinach kazania wróciliśmy do domy ponieważ byłam strasznie głodna.
P. Co jemy?
N. Nie wiem może... zamówimy pizze?
P. Spoko zawołamy ich.
N. E! Zrzutka na Pizze!
M. Dobra Nicole nie drzyj mordy.
P. Złazić na dół!
Zrzuciliśmy się po dwie dychy i mój brat zadzwonił do pizzerii i złożył zamówienie. Po 30 minutach usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
N. Mogę ja zapłacić?
M. Tak trzymaj.
Wzięłam pieniądze od brata i podeszłam do drzwi po czym je otworzyłam. W drzwiach stał młody chłopak z kolczykiem w wardze.
CH. Dzień dobry ślicznotko oto twoje zamówienie.
N. Y... Ile płacę?
CH. Możesz zapłacić mi buziakiem.
N. Nie skorzystam.
CH. A może jednak?
P. Kochanie co tutaj się dzieje?
N.Nic.
P. Słyszałem przecież.
CH. Tylko chciałem się przywitać.
P. Bierz pieniądze i wypad bo poobijam ci mordę.
CH. O jaki zazdrosny chłoptaś.
P. Zwalaj powiedziałem!
Chłopak wziął pieniądze i wyszedł bez słowa a my usiedliśmy przed telewizorem i zaczęliśmy jeść pizzę. Po zjedzonej pizzy Hana i Michael się zmyli do pokoju a my zostaliśmy i jeszcze chwilę oglądaliśmy... A przynajmniej próbowaliśmy podczas całowania się.
N. Patryk idę spać zmęczyłam się.
P. Czym? Całowaniem?
N. Tak. Muszę przyznać że jesteś w tym dobry.
P. O nie schlebiaj mi.
N.Dobra dobra chodz idziemy.
P. Mogę spać z tobą?
N. Nie bo chrapiesz.
P. Ja? Ja chrapie? Doigrałaś się.
Zaczął mnie gonić a ja zaczęłam uciekać na górę gdy nagle usłyszałam dziwny dzwięk i się zatrzymałam.
N. Patryk? Co to.
P. Hana i Michael się bzykają.
N. Aha ok.
Pożegnałam się z chłopakiem, wykonałam wszystkie czynności i poszłam spać.
****************************************************************
W następnym rozdziale będzie się dużo działo.
monia3214
CZYTASZ
przyjaiel mojego brata ( love )
Teen FictionNicola ma 16 lat mieszka w Warszawie. Rok temu wyprowadził się jej brat i zamieszkał w Lublinie. Pewnego dnia będzie musiała przeprowadzić się do niego i chodzić do liceum w lublinie. I pozna jego kumpla Patryka. Okładka wykonana przez AgaS223