Obudził mnie dźwięk domofonu. Już miałam wstać żeby otworzyć lecz Jaś mnie wyprzedził. Postanowiłam udawać że śpię i dowiedzieć się kto przyszedł.
- Siema Jasiek!- krzyknął Filip? Nie to przecież niemożliwe. Co prawda miał do nas przyjechać ale za miesiąc, ponieważ teraz miał być a Anglii.
- Hej- odpowiedział mu mój brat
- Gdzie jest moja księżniczka?- tak to jest smav. Tylko ekipa TereFere może tak na mnie mówić.
- Na górze u siebie jeszcze śpi. Możesz iść ja obudzić jeśli chcesz.- już po chwili usłyszałam jak ktoś wchodzi po schodach. Przez chwilę panowała cisza jak to mówią cisza przed burzą lecz została ona przerwana skrzypieniem materaca.
- Hej wstawaj księżniczko- powiedział Fifip a ja rzuciłam się na niego przytulając go. Na początku lekko się przestraszył ale po chwili również mnie przytulił.
- Co ty tu robisz przecież miałeś być w innym kraju?- zapytałam a Fifi spojrzał na mnie smutno.
- Miałem ale spóźniłem się na samolot który chwilę po starcie eksplodował- spojrzałam na chłopaka miał łzy w oczach.
- Czemu się spóźniłeś i czy tam ktoś był?- zapytałam chociaż na drugie pytanie prawdopodobnie znałam odpowiedź.
- Pamiętasz nasze wspólne zdjęcie- kiwnęłam twierdzo glowa- Jak wychodziłem z mieszkania przypomniało mi się o nim więc pobiegłem szybko na górę żeby je wziąć. Niestety gdy wróciłem taksówki nie było i musiałem dzwonić po druga. Co do drugiego pytania to był tam mój kumpel i moja ciocia wraz z mężem i dziećmi.- przytuliłam mocno chłopaka i uświadomiłam sobie że tak jakby to ja uratowałam mu życie.
- Śniadanie!- krzyknął Pacanek, a ja i Filip udaliśmy się na dół
- Co tak ładnie pachnie?- zapytałam
- Gofry!- zawołał Fiflak i zabraliśmy się do jedzenia. Po posiłku poszłam na górę żeby się przebrać.
- Filip nagrasz ze mną filmik?- zapytałam
- Dla ciebie wszystko- powiedział a ja poszłam naszykować sprzęt do nagrywania.
- Co będziemy nagrywać?- zapytał
- Może pytania i wyzwania od widzów?- wiedziałam że się zgodzi więc nie czekając na jego odpowiedź napisałam posta na grupie prosząc o pytania i wyzwania do odcinka. Dostaliśmy ich całkiem sporo więc zaczęliśmy nagrywać. Było przy tym dużo śmiechu. Po skończeniu Fifi poszedł robić live razem z Jasiem z Minecraft. Postanowiłam wbić na team speak'a i pogadać z nimi.
- Elooo- powiedziałam
- Hej Zuzia- odpowiedział Florek
- Kto jeszcze jest oprócz Florka i dwóch panów siedzących w pokoju obok?- spytałam
- Ja Rafał Kisieliński aka Kislu- powiedział dumnie
- Okey Mati jest chory więc nie gada- powiedziałam cicho lecz i tak wszyscy usłyszeli.
- Uuu a skąd to wiesz?- zapytał Thor
- Pisaliśmy wczoraj i tyle- odpowiedziałam obojętnie
- W co wy gracie?- zapytałam znudzona
- W Minecraft- powiedział Smav
- To wiem ale co wy tam robicie?- zapytałam
- Gramy- odpowiedział Janek
- To ja idę na spacer- powiedziałam i wyłączyłam komputer
- Nie wracaj za późno!- krzyknął mój brat
- Ok będę o szesnastej- odpowiedziałam. Jest jedynasta czyli mam sporo czasu. Schodzę ubieram się i wychodzę. Postanowiłam że pójdę do złotych na zakupy. Chodziłam po sklepach kilka godzin spotkałam grupę widzów zrobiliśmy sobie zdjęcie i poszłam dalej. Nagle mój telefon zaczął dzwonić. Dzwonił oczywiście mój kochany braciszek.
- Halo
- Hej Zuza przyjechać po ciebie?
- Nie musisz przejdę się
- Okey wracaj już do domu
- Spoko będę za dziesięć minut
- Dobra to pa
- No pa
Rozłączyłam się i szłam w stronę wyjścia gdy zobaczyłam mojego kumpla Remka. Podeszłam do niego i się przytuliłam tak po prostu. Rezi się odwrócił w moją strone.
- Hej Dąbrowska dawno się nie widzieliśmy co tam u ciebie?- powiedział
- Siema nic ciekawego się u mnie nie dzieje a u ciebie?- Zapytałam
- U mnie jest nieźle, a teraz przepraszam ale umówiłem się z ekipą.- powiedział po czym się pożegnaliśmy a ja wróciłam do domu. Cały wieczór graliśmy z chłopakami w Just Dance. Wieczorem gdy już kładłam się spać dostałam wiadomość
Mati: Dobranoc księżniczko ;*
Zuza: Dobranoc ;*
**************
Hejo jest 2 rozdział mam nadzieję że się podoba czekajcie na następne!
~Luzikk
