10.

854 77 14
                                    

Gdy się od siebie odsuneliśmy wszyscy mieli wzrok skierowany w naszą stronę.

- Okey, Jeremi co to było?- zapytałam z płaczem, gdyż to co się przed chwilą stało najprawdopodobniej zniszczy naszą przyjaźń. Tym bardziej że nic do niego nie czuje.

- To miało być pożegnanie- powiedział- nie idę z tobą, ale bardzo cię kocham

- Ja też cię kocham Memiś- odpowiedziałam i przytuliłam się do przyjaciela

- Uważaj na siebie księżniczko i do zobaczenia- wypowiedział te ostatnie słowa i cała czwórka poszła na południe

Odwróciłam się w stronę mojego brata. Przez to wszystko nawet nie zwróciłam uwagi na drugą osobę.

- Ej Jasiek kto z tobą przyszedł?- szepnęłam do brata

- Abra chodź tutaj!- powiedział trochę głośniej niż powinnien Janek, gdyż po chwili usłyszeliśmy zbliżające się kroki

- Daleko do tej waszej bazy?- zapytałam

- Niedaleko- odpowiedzieli w tym samym momencie

- No to biegniemy!- krzyknęłam i zaczęliśmy biec

Biegliśmy już dość długo i byliśmy nieco zmęczeni więc weszliśmy na drzewo i chwilę odpoczeliśmy. W tym czasie żółwik zaczął rozmowę.

- Zuzia co to miała być za scenka z Jeremim- zapytał z powagą w głosie

- Żadna scenka my się tylko pożegnaliśmy- odpowiedziałam, bo mój brat jak zwykle robił z igły widły

- Dobra tym razem ci odpuszczę, ale pamiętaj do osiemnastki żadnych chłopaków- powiedział

- Właśnie przecież za tydzień moje urodziny!- powiedziałam z entuzjazmem

- Chyba już sobie poszli może na spokojnie iść- odezwał się Abra

- Daleko jeszcze?- spytałam

- Jeszcze kawałek- odpowiedzieli znowu w tym samym czasie

- Jasiek nogi mnie bolą- powiedziałam i ku mojemu zdziwieniu po chwili znajdowałam się na plecach Jaśka. Ale nie mojego brata. Byłam na plecach abry. Jako że byłam zmęczona tym wszystkim zasnęłam na jego plecach.

Obudziłam się jak już dochodziliśmy do bazy.

- Ooo widzę że śpiąca królewna się obudziła- zaśmiał się Pacanek

- Abruś muszę ci powiedzieć że masz bardzo wygodne plecy- powiedziałam przytulając się do niego jeszcze bardziej

- Dziękuję- zaśmiał się

- No to jesteśmy- powiedział Janek

- Wejdźcie pierwsi i zawołajcie wszystkich- powiedział i już po chwili słyszałam jak chłopaki wszystkich wołali

- Ej ludzie mamy dla was niespodziankę- krzyknął mój brat

- No cześć- krzyknęłam po wejściu do pomieszczenia.

Wszyscy stali w bezruchu. Nikt nie mógł uwierzyć że żyje i właśnie przed nimi stoję. Gdy po paru minutach wszyscy się ogarneli zaczęli do mnie po kolei podchodzić i przytulać. Ostatnią osobą która do mnie podeszła był Mati.

- Zuzia tak się cieszę że żyjesz i nic ci nie jest- powiedział i mnie przytulił. Nie wiem dlaczego ale bardzo mi się podobało jak mnie przytulał. Gdy tak staliśmy wszyscy zaczęli się już rozchodzić. Wszyscy oprócz...

OBSTAWIAMY KTO ZOSTAŁ xD

************
Hejo hej!
Tym razem zapraszam was na mojego aska- sosiaqq
Do następnego!

~Luzikk


Księżniczka || Youtuberzy, Young StarsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz