*Cztery dni po ślubie*
Otworzyłam oczy. Spojrzałam w bok. To dziwne, nie ma Georga? Sprawdziłam godzinę. 10:40. No tak musiał iść do pracy.
Wstałam i ubrałam się, chciałam już wyjść z pokoju. Ale coś mnie zatrzymało.
Spojrzałam na Teddy'ego. Spał. Słodki z niego dzieciak. Później go obudzę.
Właśnie schodziłam po schodach, gdy zrobiło mi się nie dobrze. Jedną ręką złapałam się za brzuch, a drugą zakryłam sobie usta. Szybko pobiegłam do łazienki i puściłam pawia.
Usłyszałam płacz dziecka. Niech to, Teddy się obudził.
Potrzebuję pomocy.
***
-Co się stało?!
Ginny weszła do łazienki z Teddym na rękach.
-Źle się czuję.
Dotknęła mojego czoła.
-Nie masz gorączki... dobra, chodź musisz coś zjeść.
Gdy Ginny zrobiła mi śniadanie i je zjadłam oraz zrobiła mi herbatę, usiadłyśmy razem na sofie.
-Już ci lepiej?- zapytała.
-Tak, o wiele lepiej. Tylko zastanawia mnie co mi dolega.
-Może zjadłaś coś nie świeżego- rzekła rudowłosa.
-Nie to nie mogło być to. Przecież wczoraj byliśmy u was na obiedzie i tak się zasiedzieliśmy, że zostaliśmy na kolacji.- powiedziałam absolutnie pewna.
-No tak.
Ginny stała i zaczęła krążyć po salonie. Widać było, że się nad czymś myślała. Nagle stanęła jak wryta.
-Aleeex....- zaczęła- a czy po weselu ty i George... tam... ten... no wiesz...
-Ginny, to nie jest czas...- przerwałam, uświadamiają sobie do czego zmierza- sądzisz, że... jestem w ciąży?
-Tak.
-TO nie możliwe!- powiedziałam wstając z miejsca.
-Kiedy ostatnio miałaś okres?
-Mam zawsze 20 każdego miesiąca.
-No właśnie, a dziś mamy 27.
Zrobiłam wielkie oczy. Faktycznie. Czyli Ginny ma rację jestem w ciąży.
-I co teraz?- zapytałam.
-Jak to co? Powiesz mu i po sprawie.
***
Ginny została ze mną. Pomagała mi w sprzątaniu i przy Teddym. Tak aż do godziny 17. W tedy musiała wracać. A ja natomiast sięgnęłam po książkę i od czasu do czasu zerkając na chrześniaka.
Nadeszła godzina 20, a oznaczało to powrót George do domu.
-Wróciłem!- usłyszałam.
Pocałował mnie i usiadł obok mnie na sofie.
-Jak ci minął dzień?- zapytał.
-George, ja muszę ci coś powiedzieć- rzekłam nie patrząc na niego.
-No to słucham.
Spojrzałam mu w oczy. Ahh... kocham jego orzechowe oczy. Wzięłam głęboki oddech.
-Jestem w ciąży- oznajmiłam.
-Będę ojcem?- zapytał ucieszony.
-Nie powiedziałam,... że to twoje dziecko.
CZYTASZ
Przyjaciółka Weasley'ów✔
FanfictionAlex ma 16 lat. Jest czarownicą czystej krwi i chodzi do niezwykłej szkoły, a mianowicie do Hogwatu. Ma kochających rodziców i brata, wspaniałych przyjaciół przy których nigdy się nie nudzi. Idealne życie, prawda? Ale w jej życiu przychodzi taki cza...