Porozrzucane skarpetki.
Zawiązane krawaty.
Rozsypana kawa.
Otwarte szuflady.
Wymieniać dalej?
Bo w tej chwili patrzę na półkę pełną polowych koszulek, których tak strasznie nienawidzę.
Małżeństwa z długim starzem kosztują w pewnych chwilach więcej cierpliwości niż miłości. W szczególności gdy wychodzisz za mąż za faceta, którego poznałaś na pierwszym roku studiu i którego zabrałaś komuś innemu z przed nosa. Może jednak nie ma sensu skupiać się na sile i chęciach do walki gdy twoja cała uwaga jest skupiona na tym czego nie lubisz najbardziej.Potykam się o kolejne skarpetki. Tym razem są zwinięte nie do pary. W końcu udaje mi się ominąć cały tor przeszkód, który przygotował dla mnie mąż na mój powrót do domu.
Gdy ja wracam on już jest w łóżku i przewraca się na drugi bok. Gdy ja dopiero zapadam w głęboki sen on już jest gotowy, żeby wstać z łóżka.
Mijamy się.
Ale w tej jednej chwili znajdujemy się w tym samym pokoju. Śpi na plecach rozwalony na całym łóżku. Przesuwam jego nogę i układam się na boku. Zamykam oczy i staram się nie myśleć o tym jak dobrze by było gdyby owinął swoje ramiona dookoła mnie albo zaczekał aż wrócę, żebyśmy spędzili razem więcej czasu.
Małżeństwo sprawia, że nie boisz się pierdzieć i bekać przy drugiej osobie, a dodatkowe kilogramy są dla was niezauważalne.
Dobrze jest móc być całkowicie sobą przy drugiej osobie, prawda?
CZYTASZ
endless beginnings •Hemmings
FanficNiekończące się początki. Ich początek był prosty, po prostu się w sobie zakochali, a zakochani chcą spędzić ze sobą całe życie. Im miało się to udać w momencie gdy powiedzieli 'tak' przed ołtarzem. Jednak życie to nie bajka i 'tak' to nie happy end...