Lodowy kwiatKryształ ukół delikatne skórki,
Spojrzała nań na sosnowe wiórki,
Tworzyła istnienie zbyt cudne,
Byś oko utkwił wzdłuż rączek wykwintne,Lśnienie dwakroć ubyło,
Z tworu Pani poboru pokryło,
Misterne wzory ułożył mistrz - toż majstersztyk!Ach! Wołają pełni zachwytu podziwiają,
Dzieło mistrza nad niebiosa wychwalają,Zaś z ciepłem zguba przybywa,
Gdy iskierka na ląd padnie, brudu pozbywa,Cóż się dzieje?
Mistrzu, czy płatkom nic nie ubyje?
Dzieło kruszeje,
Tłum zrozpaczony szaleje,Dlaczegóż na to mistrzu pozwalasz?
Po cóż pracował, jeśli na toż zezwalasz?
Harmider się zrodził diabelny,
Rozum odjoł chochlik pokrętny,Porcelana, staruszka mała,
Zrozpaczona po pomstę woła,
Talerze w ruch, na ścian rytm wybijają,
Po ziemi tłuką, szkło rozbijają,Wnet wszytko, od rozkaz, ucichło,
Ślepia rozrzażone siegan doń postać rozwidłą,Piękna, uchyliła powieki,
Rozbłysły liczne młode wypieki,
Rozkwitła śnieżna panienka,
Zmienian w obraz rozterka,Panno urodziwa, czemuż do nas zawitała?
Milcząc, gest otworzył knieje - latorośl powitała,Zamarli wraz z wiecznym mistrzem,
Posłał dziewczę by wracała ze znan wieszczem,Kałamarz, gęsie piórko,
W mig utwór powstał krótko,
Lodowa pani coś się ukazała,
Rychło gość markotne pożegnała,Zefirku mój kochany,
Zasadź nań sal powitany,
Otocz jej gęsie skórki,
Podaj dzban, a w nich liczne smutki,Zawył zbyt siln, długie pasma porwał,
Lodowy uśmiech ustał,
Gwizd płosz ptactwo wodne,
Szum, ryk, wołają pomniki okropne,Płyn strumieniu po policzku różanym,
Zmień w kamień chłód, dla lilii nad
kruszym,Minien milenia,
liche widnienia,
A Lodowa Panna u stóp mych zakwitła...
CZYTASZ
Dusza zamknięta w butli życia
Poetry¤ Owy zbiór miał swój pierwotny debiut ileś tam miesięcy temu, być może nawet z dwa lata temu? Mniejsza z tym. • Oto wzbogacona wersja pierwowzoru, który raczej pozostanie na dobre i na złe. *^-^* ▪︎Przedstawiam zbiór wierszy mojego autorstwa, o...