Wiersz XII

66 2 2
                                    


Ogród

Rozlane pola, istniejącej rozłąki,
Wstałaś spod rozłożystych nasion koronki,
Odwiedził Ciebie, lubo utkana,
Jako krasna panienka, u stóp jego poddana,

Nitki, niczym przejrzysta rosa,
Zdobiącą miodem, suknem suniesz bosa,
W wianek uwdziejesz kłosy złote,
By męża dzianego, tonie uwiodły gwieździste,

Musnął wilgotne powieki,
Usunął spod tkanin bladej ręki,
Kwieciste ustka, usiane różem,
Otwiera ogródu bram pokryte kurzem...

Dusza zamknięta w butli życiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz