Wiersz VI

99 2 2
                                    


Zboże

Pamiętasz ma lubo, jak kwiecie rozrasta?
Wspominasz te lata słońca, łąko kolczasta,

Cierń w nikłą pierś wbitą,
W samotności przybitą,

Umknij zza lichych cieni, koszmaru,
Nie imaj, nie wnikaj w sidła konaru,

Złote pszenicy, urodzajne plony,
Wieńczą na łonie natury korony,

Widzę, gdy twe usta lśnią srebrem,
Dziatki, bijąc błysk żeliwa kneblem,

Szczęść twe sprawiają nawałnice,
Euforia radości, wiklinowe korpce,

Bosych stópek zdobią kłose,
Niczym orzech twarde wnętrze, bose,

Wnet sen nawiedzi,
Wnet grzech uwodzi,

Wśród kanibali znajdź swe tchnienie,
Władaj natchnieniem,

Dusza zamknięta w butli życiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz