Wiersz VIII

82 3 0
                                    


Dzban

Limfa wydzielana z gruczołów,
Pokazała potu znaki łojów,
Zniknęła w układzie drobna usterka,
Lekarze się dziwią, cóż to za manierka?,

Znaczna zmiana uwikłana kuje, kąsa,
Niczym pasożyt ku łona się dąsa,
Skrzek, wydzieliną wypełnione płuca,
Nasz pacjent z wrażenia aż kłuca,

Otwarte słoje, osocza pełne,
Ślinią się, pienią niczym baca na wełne,
Plunął siarczyście jak kozak wśród swoich,
Stuknął dzbanem z kuflami towarzyszy moich,

Dusza zamknięta w butli życiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz