7. Dziewczyna w pociągu- najlepiej!

447 19 5
                                    

*1,5 tygodnia później*

*Karolina*

Dzisiaj w końcu wracam do Wrocławia. Na szczęście jakieś 3 dni temu zdjęli mi gips z nogi i nie muszę już męczyć się z tymi kulami. O dziwo od kiedy przyjechałam do Poznania, tak do dzisiaj nie śnił mi się żaden koszmar. I mam nadzieje, że tak zostanie. Wstałam, a właściwie obudziły mnie zapachy z kuchni około 10:00- czemu codziennie nie mogę tak wstawać?!- Poszłam do pomieszczenia i zastałam w mim moją mamę z Martynką. Przygotowywały jajecznicę. Taty już nie było. A no tak przecież dzisiaj poniedziałek! Już jest w pracy
-cześć wam- powiedziałam ziewając
-mama!-krzyknęła Martynka i pobiegła w moją stronę rzucając mi się w ramiona
-dzień dobry Karolciu, za chwile będzie śniadanie
-o to dobrze, bo zrobiłam się głodna- powiedziałam i podeszłam do mamy dając jej przy tym buziaka w policzek
-naprawdę musisz dzisiaj wyjeżdżać?- spytała mama
-wiesz dawno mnie nie było we Wrocławiu. Muszę zrobić sobie zakupy do mieszkania i przydało by się je trochę ogarnąć
-dobrze,rozumiem. A teraz siadamy do stołu
-tak jest!
Chwile później śniadanie było już zjedzone. Włożyłam brudne naczynia do zmywarki i poszłam się ogarnąć, a mała poszła z moją mamą na spacer. Kiedy już wykonałam poranne czynności takie jak mycie zębów i czesanie włosów przyszedł czas na najtrudniejsze- wybranie ubrań. To zajmuje mi zdecydowanie najwięcej czasu z porannej rutyny. Usiadłam sobie po turecku przed otwartą walizką i próbowałam coś wybrać. W pokoju rozchodziły dźwięki jakiejś kolejnej piosenki puszczanej w radiu.

Nie pytałam jak
Kto pyta wciąż nie wiele wie
Ufałam Tak
Już teraz wiem, nie znałam cię
Jak wolny ptak
Na cztery strony świata leć
Nie pierwszy raz, nie jestem wszystkim
Tego chcę

Nie podniosę głosu
Nie zobaczysz łez
Kiedy do mnie przez pomyłkę szepniesz imię jej
Dam ci dobrą radę
Zdrady ukryć chcesz?
Najpierw lepiej kłamać naucz się

A teraz żegnaj
Wyprowadź się z mych snów
Już nigdy więcej
Zamknęłam serce
Żadnych wspomnień
I żadnych twoich słów
Tylko dreszcze
Ze sobą wezmę
Żegnaj
Wyprowadź się z mych snów
Już nigdy więcej
Zamknęłam serce
Żadnych wspomnień
I żadnych twoich słów
Tylko dreszcze

A gdyby tak po jutrze być daleko stąd
Przeoczyć znak
Co wciąż ostrzega ze to błąd
Tak jaj ty
Na cztery strony świata biec
By pierwszy raz naprawdę wiedzieć czego chcę!

Żegnaj
Wyprowadź się z mych snów
Już nigdy więcej
Zamknęłam serce
Żadnych wspomnień
I żadnych twoich słów
Tylko dreszcze
Ze sobą wezmę
Żegnaj
Wyprowadź się z mych snów
Już nigdy więcej
Zamknęłam serce
Żadnych wspomnień
I żadnych twoich słów
Tylko dreszcze

Więc jak ma na imię twój wczorajszy wstyd?
Czy tak jest łatwiej
Czy to dalej ty?
Na twoje zdrady nie mam już rad

Żegnaj
Wyprowadź się z mych snów
Już nigdy więcej
Zamknęłam serce
Żadnych wspomnień
I żadnych twoich słów
Tylko dreszcze

"Tajemnicza"Karolina RachwałOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz