Część 13 😇😆

261 9 0
                                        

Przypomnienie :
,, Ja poszłam do góry i Położyłam się na łóżku przeglądając Neta.
Zauważyłam jakąś kartkę na mojej szafce nocnej. Wzięłam i ja przeczytałam. Pisało tam tak : ''

   ,, Kochanie jeśli to czytasz to wiedz że bardzo cię kocham <3 Jesteś najlepsza, chciałem spędzić z tobą resztę mojego życia. Jeśli ci na mnie chociaż trochę jeszcze zależy to proszę wróć do mnie. Wiem że wszystkie kłótni​e były z mojej winy ale proszę wróć... Nie poradzę sobie bez ciebie<3
                                              Twój Lukas  "

   Jak to czytałam zaczęłam płakać. Jak ja mam teraz do niego wrócić po tym wszystkim co mi zrobił ? A wgl jestem teraz z Marcusem. Nie wiem co mam zrobić .
- Kochanie co cię tropi ? - wszedł do mojego pokoju i zapytał Mac
- Masz... - powiedziałam i dałam mu do ręki kartkę od Lukasa. Przeczytał i usiadł obok mnie.
- Jeśli ci na nim zależy ... To ja ci pozwalam do niego iść ... - powiedział i mnie przytulił
- Naprawdę ...? - powiedziałam niepewnie
- No jasne, przecież wy nie umiecie bez siebie żyć. Na odpowiedź tylko go mocno przytuliłam i pobiegłam do domu Lukasa. Zadzwoniłam do drzwi i nikt nie otwierał. Postanowiłam sama wejść. Poszłam na piętro do pokoju Lukasa. Jak otworzyłam drzwi zobaczyłam Lukasa z jakąś inną laską. I oni się całowali. Stałam w drzwiach i patrzałam na nich do oczu napływały mi łzy. Jak on może mi to robić - pomyślałam. Oni nadal mnie nie widzieli. Nagle Luki odepchnął ją i zaczął na nią ryczeć.
- Co ty robisz ?! - krzyknął a ona się do niego zbliżyła
- No co nie podoba ci się ? - zapytała odważnie i znów go pocałowała. Wtedy Lukas mnie zauważył, całą zapłakaną. Odepchnął ją od siebie i podszedł do mnie.
- Idź ! Nie chcę cię znać ! - wybuchlam płaczem
- Ale Ania ja cię Kocham ! - chciał mnie przytulić ale uciekłam a on pobiegł za mną. Wbiegłam w jakiś ciemny las. Słyszałam że dalej za mną biegnie. Popatrzalam do tyłu i się wywaliłam. Nie umiałam wstać, chyba skręciłam kostkę. Luki szybko do mnie podbiegł.
- Wszystko okej? - zapytał zmartwiony
- Nie, nic nie jest okej ! - krzyklam - Najpierw Piszesz kartkę jak bardzo mnie kochasz a potem całujesz się z jakimś plastikiem ??! - nie wytrzymałam
- Ale to nie tak jak myślisz ja jej nie chciałem całować .- powiedział i popatrzał mi prosto w oczy.
- To jak ona cię zmusiła ?! - byłam zła a za razem smutna
- Tak, przyszła do mnie do domu i zaczęła mnie całować, chwyciła mnie tak że nie umiałem jej odepchnąć... - powiedzial smutny - Proszę .... Uwierz mi ... Kocham cię... - powiedział i spłynęła mu po policzku łza, starlam ja i powiedziałam :
- Lukas ... Nie umiem ci nie uwierzyć... Też cię Kocham ! - powiedziałam i złączyłam nasze usta w długi pocałunek.
- Tak ten... Yyy... Zostaniesz moją dziewczyną ?? - zapytał i popatrzył mi w oczy.
- Oczywiście! Po to do ciebie przyszłam . - powiedziałam i chciałam wstać ale mi się to nie udało, wiec Luki zabrał mnie na ręce i szliśmy w stronę domu.
- A ty nie jesteś z Marcusem ? - zapytał bo przypomniało mu się o tym jak się całowaliśmy i Mac powiedział że jest lepszym chłopakiem niż on.
- Yyy... Już nie... - powiedziałam spokojnie
- Okej, spoko - powiedział i się uśmiechnął. Jak doszliśmy do domu była już 21:43, więc poszłam się umyć.
Jak już się ogarnęłam do spania wyszłam i poszłam do kuchni się czegoś napić.
- Ania ? Pogodzilas się już z Lukasem ? - zapytał Tinus obejmując mnie ramieniem
- Yyy... Tak ? A co cię to ? - powiedziałam śmiejąc się bo Lukas stal niedaleko.
- A tak się pytam. Cieszę się że już sie pogodziliscie. - powiedział i wtedy ...

/////////////////////////////////////////////////////////////////

Hej :*.
565 słów :)
Następny rozdział w piątek
Papatki .

Szczęściara - Lukas Rieger 😍 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz